Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej rozpoczyna budowę Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji

- Historia dzieje się na naszych oczach i jesteśmy jej kreatorami - stwierdził Maciej Chmiel, p.o. dyrektora Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej.

Interaktywne Centrum Bajki i Animacji ma być jedną z największych atrakcji Bielska-Białej. Założeniem projektu jest połączenie interaktywnego i nowoczesnego muzeum z parkiem rozrywki w oparciu o dorobek bielskiego Studia Filmów Rysunkowych, w którym powstały m.in. animowane seriale z Bolkiem i Lolkiem, Reksiem czy Smokiem Wawelskim i Bartolinim Bartłomiejem. Będzie to nowoczesne centrum rozrywki i edukacji proponujące dzieciom i ich rodzicom naukę przez zabawę z wykorzystaniem nowoczesnych technik multimedialnych

Centrum Animacji ma nie tylko stworzyć atrakcyjną przestrzeń dla mieszkańców i turystów, ale także doprowadzić do ożywienia miasta i regionu. Dużą zaletą projektu jest fakt, że w przyszłości może zostać rozbudowany i uzupełniony o kolejne moduły. Będzie to największa tego typu inwestycja w Polsce, a nawet w tej części Europy.

- Myślę, że budujemy taką wieżę Eiffla dla Bielska-Białej. To będzie realny powód, dla którego ludzie będą chcieli przyjechać do Bielska-Białej. To piękne miasto, ale sami bielszczanie pytani, co jest jego największą atrakcją, odpowiadają, że góry. To sprawia, że turyści omijają miasto i jadą do górskich uzdrowisk. Interaktywne Centrum Bajki i Animacji będzie mocnym, realnym powodem do tego, żeby przyjechać do miasta, a po rozpoznaniu jego urody zostać w nim na dłużej. Do tej pory bardzo skromna ekspozycja dotycząca działalności Studia Filmów Rysunkowych w Willi Rotha, która zajmowała zaledwie jedną kondygnacje, powodowała corocznie przypływ 30 tysięcy zwiedzających, a nasze prognozy wykazują, że po powstaniu Centrum liczba odwiedzających powinna się podwoić - kalkuluje dyrektor Chmiel.

W ramach tworzenia Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji w ubiegłym roku zakończył się remont zabytkowej Willi Rotha z 1880 roku, którą od końca lat 40. ubiegłego stulecia zajmuje SFR. Teraz czas na kolejne prace. Zostaną wyburzone dwa pawilony należące do SFR, znajdujące się przy willi.

- Powstały na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Były koniecznością, bo Studio zatrudniało wówczas 220 osób, co wynikało z bardzo dużego popytu na filmy produkowane przez Studio. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, jacy twórcy tam pracowali, to mają one wartość historyczną. Sam jeszcze do niedawna korzystałem z pokoju, który służył wcześniej za pracownię twórcy Reksia Lechosława Marszałka, a później Bronisława Zemana - twórcy Pampaliniego. Takie poczucie genius loci (ducha miejsca - red.) mnie i wszystkich pracujących w Studiu nie opuszcza, bo codziennie stąpamy po śladach, jakie zostawili ci wielcy twórcy animacji. Jednak te dwa pawilony muszą zostać wyburzone, by w zamian mógł powstać nowoczesny budynek zaprojektowany przez firmę Nizio Design, który będzie służył jako centrum dydaktyczno-rozrywkowe opowiadając historię polskiej animacji i bohaterów bielskiego studia - wyjaśnił dyrektor Chmiel.

Wykonawca Centrum Animacji ma siedem dni na wbicie przysłowiowej pierwszej łopaty. Prace zostały podzielone na dwa etapy. Pierwszy to wybudowanie nowego budynku, drugi - stworzenie w nim wystawy w formie multimedialnej ekspozycji. Całość prac ma się zakończyć w sierpniu 2023 roku. Projekt finansowany jest z norweskich funduszy EOG (znalazł się w gronie 20 zwycięskich projektów), pieniędzy pochodzących z Ministerstwa Kultury oraz budżetu Bielska-Białej. Budowa Centrum Animacji na kosztować ponad 26 mln zł, dodatkowy koszt to wyposażenie gotowego budynku w nowoczesne urządzenia multimedialne.

Czy pandemia i wzrost cen m.in. materiałów budowlanych mogą mieć wpływ na harmonogram budowy centrum? Dyrektor Chmiel stwierdził, że biorą pod uwagę różne ryzyka, natomiast za realizację projektu odpowiada zespół fachowców, m.in. dyrektorem ds. inwestycji jest Robert Grajcarek, inspektorem nadzoru inwestorskiego - Cezary Łabędzki, a Renata Kaleta zajmuje się procesem zamówień publicznych. Jeśli do tego dołożymy doświadczonego wykonawcę, jakim BPBP, to Chmiel uważa, że ryzyka uda się zminimalizować.

- Mimo budowy Centrum Animacji w SFR trwają prace nad kilkoma filmami autorskimi i są przygotowywane projekty dwóch nowych seriali oraz jednego filmu pełnometrażowego. Czekamy na pieniądze na rozwój tych projektów i lada moment zamierzamy wejść w fazę pisania scenariuszy, przygotowywania plastyki i następnie przejścia w fazę produkcji - stwierdził dyrektor Chmiel.