Światowy Dzień Wcześniaka. Spotkanie w szpitalu wojewódzkim w Tychach. Zobaczcie zdjęcia

- Gdybym na to spotkanie chciał zaprosić wszystkie wcześniaki z ostatnich dziesięciu lat, to tych zaproszeń byłoby ponad tysiąc. Zdecydowaliśmy się więc na zaproszenie wcześniaków z ostatnich trzech lat, kiedy było ich dużo mniej, przede wszystkim dlatego, że byliśmy szpitalem covidowym, a poza tym trwał remont. Tylko w tym roku urodziło się u nas 70 wcześniaków - mówi dr n.med. Jarosław Groszko, ordynator oddziału noworodkowego.

Sam jest dziadkiem wcześniaka, który urodził się w 28. tygodniu z wagą 580 g.

- W święta Bożego Narodzenia skończy dwa latka i zupełnie dobrze się rozwija, ale to nie nasza zasługa, a zespołu lekarzy w Rudzie Śląskiej, bo my w tamtym czasie byliśmy zamknięci - mówi dr Groszko.

Wcześniaki rodziły się zawsze, ale dopiero w latach 90. XX wieku ich szansa na przeżycie znacznie wzrosła.

- Była nawet pewna rywalizacja: kto uratuje najmniejszego wcześniaka. Ale nie to chodzi. Dlatego teraz rywalizacja przeniosła się na inne pole: kto uratuje wcześniaka w najlepszym stanie, najbardziej zdolnego do życia. Bo sukces jest dopiero wtedy, gdy wcześniak ma szanse na prawidłowy rozwój. Czuję ogromną radość, kiedy patrzę tu na te bawiące się tutaj nasze wcześniaki - mówił ordynator oddziału neonatologicznego.

W spotkaniu z okazji Światowego Dnia Wcześniaka wzięła udział m.in. mama z Maciusiem, który urodził się 30 stycznia 2022 r. w 31. tygodniu ciąży z wagą 1685 g. W tej chwili ma 9 miesięcy i waży 8 kg.

- Ze szpitala wyszłam z sześcioma różnymi skierowaniami, realizujemy wszystkie zalecenia, najgorsze za nami. Bardzo się cieszę, że się udało, że jesteśmy razem, bo czas był naprawdę ciężki. Ze szpitala wyszłam po 10 dniach, Maciuś został i spędził tu półtora miesiąca. Na początku przynosiłam tylko mleko, które odbierały położne i wracałam do domu. To był naprawdę trudny czas. Lepiej zrobiło się, kiedy mogłam go już odwiedzać. Wtedy przychodziłam do niego codziennie, przytulałam i robię to cały czas - mówi pani Jagoda, mama Maciusia.

Wśród wcześniaków są też bliźniaczki Mia i Sofia, które urodziły się w 36. tygodniu, mając po dwa kilogramy. Od początku rozwijały się dobrze i nie wymagały żadnych konsultacji specjalistycznych.
Wśród gości była również malutka Lia urodzona 4 maja 2022 r., córka pół Włoszki i pół Polki oraz Chilijczyka. Urodziła się w 35. tygodniu przez cesarskie cięcie, miała 2650 g i 48 cm.

- Ze szpitala wyszłam z sześcioma czy siedmioma skierowaniami, ale teraz już jest wszystko dobrze. Została jeszcze taka rehabilitacja, ćwiczenia napięcia mięśni. Generalnie Lia rozwija się bardzo dobrze - mówi młoda mama.

Jak widać, nie wszystkie wcześniaki mają niską wagę. Niektóre mają ją nawet wyższą niż dzieci urodzone w terminie (zdarzały się wcześniaki z wagą powyżej 3000 g), ale - jak mówi dr Groszko - masa ciała nie ma znaczenia, liczy się tylko dojrzałość narządów.