Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepański o klauzuli sumienia: Rachunek za lekarskie sumienie

Marek S. Szczepański
Marek S. Szczepański
Marek S. Szczepański arc.
Przypadek profesora Bogdana Chazana, jeszcze do niedawna dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie, poruszył wyobraźnię, umysły i namiętności Polaków.

Oto bowiem położnik, który w przeszłości dokonywał zabiegów aborcyjnych, okazał się w końcu ich wielkim przeciwnikiem. Wyraził ubolewanie z powodu przeszłych zachowań i odmówił wykonania zabiegu u pacjentki z radykalnie zdeformowanym płodem. Wiadomo było, że śmierć dziecka jest tylko kwestią czasu, a opis deformacji ciała, sporządzony przez kolejnego położnika, Romualda Dębskiego, również profesora, wstrząsnął opinią publiczną.

W telewizyjnych wypowiedziach stwierdził on bowiem, że pacjentka profesora Chazana znajdowała się w sytuacji skrajnej, ponieważ nosiła w sobie dziecko cierpiące między innymi na zanik mózgu i wodogłowie, a gałka oczna znajdowała poza oczodołem.

Dość powiedzieć, że po śmierci niemowlęcia doszło do medialnego dialogu obu lekarzy, a opinia publiczna pozostała dramatycznie podzielona.

Zrozpaczona matka wytoczyła proces o moralne i finansowe zadośćuczynienie za krzywdy, jakich doznała. Uznała bowiem, że płaci rachunek za moralne dylematy profesora Bogdana Chazana.

Niemal równocześnie pojawiły się lekarskie deklaracje sumienia, a ku kompletnemu zaskoczeniu - analogiczne dokumenty jęli wypisywać niektórzy nauczyciele.

Dotąd myślałem, że aborcja i eutanazja podlegać mogą klauzuli sumienia, i to tylko w niektórych, prawnie określonych, warunkach. Okazuje się, że również szkoła może być nią objęta.

Życie ludzkie jest wartością fundamentalną i ostateczną. Ten pogląd podziela większość obywateli transformacyjnej Rzeczpospolitej. Jednak część rodaków, dzisiaj już całkiem liczna, gotowa jest do działań radykalnych, głosząc przy tym albo poglądy nonszalanckie, albo radykalne.

Ci pierwsi twierdzą, że każdorazowo kobieta winna decydować o losach nienarodzonego, ci drudzy - że nie jest to uprawnienie ludzkie, a dysponentem życia jest Bóg, istota metafizyczna, ponadczłowiecza.
Typ przekonań przesądza postawę w dostrzegalnym obecnie sporze o zmianę ustawy aborcyjnej i - przede wszystkim - ustawy zasadniczej RP, czyli konstytucji. Jedni żądają bezwzględnego jej zliberalizowania, inni - oczekują fundamentalnego zaostrzenia.

Warto w kontekście tego sporu, poruszającego - bo odwołującego się do kanonów etycznych - podkreślić, że Polska ma jedną z najbardziej czytelnych ustaw w tym zakresie. O życie poczęte z równym pietyzmem dbają tylko najważniejsze akty prawne Irlandii oraz Malty. Jestem przekonany, że zaostrzenie ustawy aborcyjnej, opartej na trudnym, choć dzisiaj stabilnym kompromisie społecznym i politycznym, skutkować może dwojako.

Po pierwsze, sprzyjać będzie zapewne zabiegom aborcyjnym wykonywanym poza granicami kraju przez kobiety zdeterminowane i jednoznacznie zdecydowane.

Już dzisiaj poruszające są doniesienia o turystyce aborcyjnej ciężarnych Polek do Niemiec, Czech czy Słowacji. Niektóre z tamtejszych klinik z definicji zorientowane są na nasze rodaczki, a pracujący w nich lekarze czerpią finansową rentę z sytuacji prawnej RP.

Pamiętajmy, że od kilku już lat Polska jest członkiem układu z Schengen i granice wewnątrzunijne zniknęły definitywne, a gabinety lekarskie stały się dostępne - od Lizbony po Bukareszt, Ploeszti czy Sofię.

Po wtóre, restrykcje sprawić mogą powiększanie aborcyjnego undergroundu, krajowego podziemia przestępczego, kuszącego jednak pieniędzmi, szybkimi i łatwymi, jak sądzą niektórzy.

Wypracowany z takim mozołem kompromis prawny i ludzki warto zachować, wspominając społeczną rozwagę oraz roztropność, eksponowaną wiele stuleci wstecz przez Arystotelesa, filozofa złotego - a nie oportunistycznego - środka.

Przy okazji warto przypomnieć, że żaden lekarz, nawet najbardziej utalentowany i utytułowany, nie może łamać obowiązującego w Rzeczpospolitej Polskiejprawa, nawet jeśli bywa ono nie zawsze zgodne z jego sumieniem czy poglądami.

Podobnie jak szpital publiczny nie może być izolowaną wyspą i placówką, w której obowiązuje klauzula lekarskiego sumienia.

Marek S. Szczepański,
socjolog


*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar 2014 [DUŻO ZDJĘĆ]
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!