Rafał trzaskowski marsz

Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Warszawy, dziś mamy poznać rozmiar strat, jakie spowodowali w stolicy uczestnicy Marszu Niepodległości. MSWiA i policja podkreślają, że uczestnicy marszu nie dotrzymali warunków umowy i szli w pochodzie także pieszo. Z kolei prezydent Warszawy za zaistniałą sytuację obarcza rząd. Organizator marszu zażądał z kolei dymisji komendanta głównego policji.

Policjanci z warszawskiego śródmiejskiego wydziału dochodzeniowo-śledczego poprosili internautów o pomoc. Chodzi o odszukanie mężczyzn, który wzięli udział w Marszu Niepodległości i być może mieli coś wspólnego z podpaleniem warszawskiego mieszkania. Pożar został rozniecony przez rzuconą racę. Wizerunki osób będących w tym czasie pod mieszkaniem zostały zarejestrowane przez kamery. Jeśli rozpoznajesz widocznych na zdjęciach mężczyzn, zgłoś się na policję.

Marsz Niepodległości 2020 już za nami. Nie obyło się bez przykrych incydentów. Mimo zapewnień prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza, że tegoroczny marsz będzie miał charakter przejazdu samochodowego, czy też "kawalkady niepodległości", to narodowcy zdecydowali się na tradycyjny przemarsz. Jaki był jego efekt? Internauci mówią o bitwie pod Empikiem. Zobacz memy w galerii zdjęć.

Z okazji 11 listopada, na terenie kraju odbywało się sporo wydarzeń niepodległościowych - przede wszystkim marsze oraz blokady samochodowe. Na Śląsku, w związku z wydarzeniami ukarano mandatem 27 osób, a 30 pouczono. Po wczorajszych wydarzeniach skierowano 17 wniosków o ukaranie do sądu.

- Nie mamy sobie nic do zarzucenia (…) Zrobiliśmy wszystko, żeby to do czego doszło, nie miało miejsca – przekonywał w czwartek Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Oświadczył także, że w związku z działaniami funkcjonariuszy na marszu, domaga się dymisji Komendanta Głównego Policji.

W Warszawie odbył się Marsz Niepodległości, który miał mieć formę zmotoryzowanej manifestacji. Uczestnicy mieli jeździć samochodami i motocyklami po stolicy. Jednak wiele osób zdecydowało się pieszo dotrzeć z ronda Dmowskiego w kierunku Stadionu Narodowego. Marsz zakończył się zadymami, rzucaniem kostką brukową i racami oraz starciami z policją. Przewodniczący NSZZ Policjantów komentuje te incydenty podczas rozmowy z Onetem.

Podczas Marszu Niepodległości rannych zostało 35 policjantów. W sumie ponad wylegitymowano 700 osób. - Liczba rac, która została skierowana w kierunku policjantów, stanowiła realne zagrożenie dla ich życia i zdrowia – tłumaczył rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.

Obchody 11 listopada w Warszawie znów stały pod znakiem burd. Uczestnicy marszu starli się z policją oraz podpalili mieszkanie, strzelając w nie racami. Nic dziwnego, że natychmiast pojawiło się wiele memów i demotywatorów komentujących te wydarzenia. Zobaczcie.

11 listopada w Katowicach nie mógł odbyć się tradycyjny Marsz Niepodległości. Marek Jarocki, przedsiębiorca z Tychów, złożył wniosek o zarejestrowanie demonstracji w Katowicach, ale katowicki magistrat, a następnie Sąd Apelacyjny w Katowicach, nie zgodzili się na organizację marszu w czasie epidemii. I dlatego mamy dziś przejazd samochodów.

Marsz Niepodległości 11 listopada w Warszawie przerodził się w zamieszki i starcia z policją. Odpalona raca, którą ktoś rzucił w okno, spowodowała pożar mieszkania, tylko dlatego, że dwa piętra wyżej wisiał plakat "Strajku kobiet". Wśród uczestników Marszu Niepodległości są narodowcy i kibice z woj. śląskiego. Zatrzymanych jest kilkaset osób - oficjalne dane będą podane do wiadomości w czwartek.

Starcia z policją podczas Marszu Niepodległości. - W rejonie Ronda de Gaulle'a grupy chuliganów zaatakowały policjantów. Do działań wprowadzono pododdziały zwarte. Wykorzystywane zostały środki przymusu bezpośredniego, w tym gaz pieprzowy i broń gładkolufowa - poinformowała stołeczna policja. - Skandal w Warszawie! Policja usiłuje spacyfikować Marsz Niepodległości - alarmował profil "Świat kibiców" na Facebooku. Zatrzymano ponad 300 osób. Zobacz w galerii. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Tegoroczny Marsz Niepodległości odbędzie się w innej, zmotoryzowanej formule. To reakcja Roberta Bąkiewicza, prezesa stowarzyszenia Marsz Niepodległości na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa w Polsce. Jak wyglądać będzie warszawski moto-marsz? Internauci już wiedzą i mają memy, które w krzywym zwierciadle pokazują tegoroczne obchody związane z 11 Listopada.

Organizatorzy Marszu Niepodległości poinformowali, jak przebiegać będzie trasa tegorocznego wydarzenia. 11 listopada odbędzie się ono w formie „rajdu samochodowego”. Wcześniej organizatorzy marszu zapowiedzieli, że zaskarżą do Strasburga decyzję prezydenta Warszawy o zakazie organizacji imprezy.

Będzie demonstracja 11 listopada w Katowicach? Sąd Apelacyjny w Katowicach przyznał rację urzędnikom katowickiego magistratu i utrzymał w mocy ich decyzję o odmowie rejestracji zgromadzenia 11 listopada. "No cóż...pójdziemy nielegalnie" - zapowiedział inicjator wydarzenia, Marek Jarocki z Tychów. Ostatecznie jednak zamiast przemarszu, odbędzie się przejazd samochodów.

- W tym roku Marsz Niepodległości będzie zmotoryzowany - poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz. Marsz rozpocznie się o godzinie 14. na rondzie Romana Dmowskiego. - Można było zorganizować zgromadzenie spontaniczne. Ale w związku z tym, że pojawiłyby się oskarżenia o to, że rozsiewamy wirusa, zapadła taka decyzja - tłumaczył Robert Winnicki.

Bardzo proszę i apeluję o powstrzymanie się od tych marszów w tym roku – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku. Szef rządu przypomniał, że zalecenia są jednakowe dla wszystkich. Marsz Niepodległości 2020 tradycyjnie ma się odbyć 11 listopada. Każdego roku bierze w nim udział kilkadziesiąt tys. narodowców i kibiców.

Czy Marsz Niepodległości 2020 się odbędzie? Swoje wątpliwości zgłosił prezydent Rafał Trzaskowski, natomiast premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej apelował, aby manifestować online. Po drugiej stronie stoją organizatorzy, którzy przedstawili hasło tegorocznego wydarzenia i zapowiadają, że 11 listopada pojawią się w stolicy.

„Nasza cywilizacja, nasze zasady” – to hasło tegorocznego Marszu Niepodległości, który odbyć ma się 11 listopada. Marsz ma się odbyć pomimo obostrzeń związanych z pandemią.

Jacek Międlar napisał list otwarty do Rzecznika Praw Obywatelskich - Adama Bodnara. Jest pan znany z brania pod swoje skrzydła homoseksualistów, żydów oraz stłuczone szyby w synagogach, przeto liczę, że polskich gojów z Wrocławia również otoczy Pan opieką. - pisze były duchowny. Międlar poinformował również o złożeniu zawiadomienia do prokuratury na prezydenta Wrocławia - Jacka Sutryka i dwóch innych przedstawicieli magistratu. Przypomnijmy, że marsz narodowców został rozwiązany ze względu na odpalenie rac i nawoływanie do nienawiści.

Obywatele RP składają zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o usunięcie uczestników pikiety z ronda de Gaulle'a. Nasza manifestacja nie stwarzała zagrożenia dla życia, zdrowia lub mienia, nie zakłócała przebiegu tzw. Marszu Niepodległości i nie była próbą jego blokady – zapewniają Obywatele RP.

Marsz Niepodległości, który w poniedziałek wieczorem wyruszył z Wyspy Słodowej, po kilku minutach został rozwiązany przez magistrat. Już przed rozpoczęciem marszu uczestnicy wznosili różne okrzyki i odpalili race. Policja zatrzymała marsz. Użyte zostały armatki wodne i gaz łzawiący. Ostateczny bilans to 13 osób zatrzymanych i 5 rannych - informuje policja.

X Marsz Niepodległości w Warszawie, wielka manifestacja patriotyczna, rozpoczął sie o godz. 15.00 11 listopada 2019 roku. Wcześniej odbyły się msze i wspólny różaniec.