Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkowe licencje mogą zniknąć jeszcze w tym roku

Michał Wroński
Jeśli nowelizacja przepisów wejdzie w życie, to jest szansa, że przejazd taksówką będzie nieco tańszy
Jeśli nowelizacja przepisów wejdzie w życie, to jest szansa, że przejazd taksówką będzie nieco tańszy fot. marzena bugała
Koniec z reglamentacją taksówkarskich licencji przez gminy. Jeśli parlament przyjmie nowelizację ustawy o transporcie drogowym do grona taryfiarzy dołączyć będzie mógł każdy, kto spełni ustawowe warunki.

Na ulicach może pojawić się więcej taksówek. bo senatorowie chcą też dać zarobić firmom transportowym, prowadzącym przewóz osób, lecz nie mającym licencji na taksówki. A klienci już zacierają ręce i czekają, kto pierwszy opuści ceny.

Zmiany w ustawie o transporcie drogowym mogą wejść w życie na przełomie grudnia i stycznia. Zdaniem parlamentarzystów mają załagodzić spór między taryfiarzami, a przewoźnikami nie posiadającymi licencji na taksówkę. Ci drudzy, by wozić klientów nie muszą spełniać takich wymagań jak taksówkarze, mogą działać na terenie całego kraju, a nie tylko jednego miasta, a przy tym licencji nie musi wykupić każdy kierowca - starczy jedna na całe przedsiębiorstwo. Kiedy na dodatek okazjonalni przewoźnicy zaczęli upodabniać swoje samochody do taksówek rozpoczęła się otwarta wojna. Taryfiarze raz za razem skarżyli się do Inspekcji Transportu Drogowego, ta nakładała na "fałszywych" taksówkarzy kary finansowe, ci odwoływali się do sądu, powołując się na swobodę działalności gospodarczej i po staremu wozili klientów.

Zaproponowane przez senatorów zmiany mają ujednolicić warunki na jakich koncesje otrzymywać mają taksówkarze i pozostali przewoźnicy.

- Chcemy uprościć procedury, odejść od koncesjonowania i bardziej urynkowić usługi przewozowe - tłumaczy senator Platformy Obywatelskiej Henryk Woźniak z senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, która przygotowała projekt nowelizacji ustawy.

W myśl jego zapisów kierowcy firm, oferujących przewozy samochodami nie będącymi taksówkami będą musieli spełnić bardziej zaostrzone niż do tej pory kryteria (m.in. obowiązkowe badania, także psychologiczne, a także minimum 3-letni okres posiadania prawa jazdy). O ile te zmiany podobają się szefom taksówkarskich korporacji, to o całej reszcie mają jak najgorsze zdanie. Dlatego właśnie Naczelna Rada Zrzeszeń, skupiająca 25 taksówkarskich organizacji z całego kraju negatywnie zaopiniowała projekt nowelizacji ustawy.

- To działanie lobby, które chce zrównać usługi korporacji taksówkarskich oraz usługi pseudotaksówkowe - uważa Piotr Taborek, szef Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Katowicach. Taksówkarzy szczególnie boli to, że zniknąć ma zakaz umieszczania przez okazjonalnych przewoźników na swoich samochodach nazw firmy, telefonu i adresu. Entuzjazmu nie wywołał też pomysł zniesienia limitów w ilości taksówek. Do tej pory to rada gmina określała ile taksówek może jeździć na jej terenie.
Czy wraz z ewentualnym wzrostem liczby taksówek spadną ceny przejazdu? W przeciwieństwie do klientów szefowie korporacji wolą nawet o tym nie myśleć.

- Taksówka to nie jest autobus! Nigdzie na świecie nie jest dostępna dla wszystkich! Grozi nam to, że jeden bogaty przewoźnik wykupi licencje dla setki kierowców. I taksówkarze pójdą z torbami - uważa Piotr Taborek.

- Poza Warszawą te limity i tak są nie wypełniane - replikuje senator Woźniak i ma rację. W Katowicach w tym roku spośród 171 wolnych licencji sprzedanych zostało tylko połowa.

Co się zmieni w przepisach

Nowelizacja ustawy o transporcie drogowym przewiduje m.in:

1. Kierowcy taksówek będą musieli posiadać zaświadczenie o ukończeniu szkolenia i zdaniu egzaminu z transportu drogowego, a także wykazać się minimum trzyletnim okresem posiadania prawo jazdy danej kategorii.

2. Gminy nie będą już ustalać liczby licencji taksówkarskich. Do tej pory co roku do 30 listopada gmina - po zasięgnięciu korporacji taksówkarskich i organizacji konsumenckich - określała ile nowych licencji na taksówkę wyda w przyszłym roku.

3. Kierowcy oraz właściciel firmy prowadzącej przewozy osób samochodami nie będącymi taksówkami będą musieli spełnić takie same kryteria jak obecnie spełniają taksówkarze i właściciel korporacji taksówkarskiej tzn. mieć czystą kartotekę jeśli idzie o przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu oraz wolności seksualnej i obyczajności.

4. Zniknie zakaz przez nietaksówkarskie firmy transportowe umieszczania i używania w samochodach taksometrów, a także umieszczania na nich oznaczeń z nazwą, adresem i telefonem przedsiębiorcy. Zniknął też zakaz umieszczania na dachu lamp lub innych urządzeń technicznych.

5. Zarówno taksówkarze, jak i kierowcy nie taksówek zobowiązani będą mieć przy sobie i w razie kontroli okazać wypis z licencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!