Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie Góry. Barbara Dziuk: "Nie jest to nic nadzwyczajnego, żeby przeprowadzić referendum w państwie demokratycznym"

BOW
Według przeprowadzonych badań ponad 70 proc. Polaków chce, żeby referendum w sprawie relokacji imigrantów - podaje posłanka Barbara Dziuk.
Według przeprowadzonych badań ponad 70 proc. Polaków chce, żeby referendum w sprawie relokacji imigrantów - podaje posłanka Barbara Dziuk.
Według przeprowadzonych badań ponad 70 proc. Polaków chce, żeby zorganizować referendum w sprawie relokacji imigrantów - podaje posłanka Barbara Dziuk. Rząd obawia się paktu migracyjnego, który, według PiS, mógłby narzucać Polsce przyjmowanie nielegalnych imigrantów do Polski. - Podejmując tak ważne decyzje dla Polaków, warto się ich o to zapytać. To jest normalna rzecz, że różne państwa podejmują referenda, w różnych sprawach ważnych dla obywateli - zaznacza posłanka.

Wokół tematu referendum w sprawie przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów wrze. Temat budzi sporo kontrowersji. Jak przyznała eurodeputowana z ramienia PO Janina Ochojska, "zapowiedź o referendum jest nic nie warta, bo nie ma nad czym referendować". Do jej wypowiedzi postanowiła odnieść się posłanka ze Śląska, Barbara Dziuk.

- Z badań, które przeprowadziliśmy, okazuje się, że ponad 70 proc. Polaków chce tego referendum, bo podejmując tak ważne decyzje dla Polaków, warto się ich o to zapytać. To jest normalna rzecz, że różne państwa podejmują referenda, w różnych sprawach ważnych dla obywateli. Dla mnie nie jest to nic nadzwyczajnego, żeby je przeprowadzić w państwie demokratycznym. Wielokrotnie przeprowadzaliśmy referenda. Uważam, że ten temat jest tak ważny dla wszystkich, że każdy powinien się wypowiedzieć - mówi posłanka Barbara Dziuk.

Przypomnijmy, że na początku czerwca ministrowie spraw wewnętrznych krajów członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na tzw. pakt migracyjny, który przyjmuje trzy możliwości pomocy. Jednym z nich jest przyjmowanie do siebie migrantów, czyli tzw. relokacja. Drugim ma być wsparcie w postaci opłat za utrzymanie migrantów, a trzecim pomoc operacyjna polegająca na wysyłaniu służb na granice zewnętrze UE czy wysłanie sprzętu.

Jak podkreśla Barbara Dziuk, Polska przyjmuje legalnie imigrantów i udziela im odpowiedniej pomocy.

- Referendum to jest bardzo dobra decyzja. Przede wszystkim przyjmujemy legalnie imigrantów, bo przecież jak wojna zaczęła się na Ukrainie to otworzyliśmy nasze drzwi domostw. Ponad 2 mln przyszło do Polski. Zachód zastanawiał się, gdzie są te obozy. Otworzyliśmy im nasze domy, nasze serca i rozwiązaliśmy problem. Nielegalni imigranci mają za zadanie wprowadzać chaos. To nie są ludzie do pracy. To są ludzie, którzy chcą się przemieścić na zachód, żeby Polska była państwem przerzutowym - wyjaśnia Barbara Dziuk.

Nielegalni migranci pochodzi z ponad 40 krajów

Jak podaje posłanka, na początku roku Straż Graniczna odnotowała w sumie blisko 10 tys. prób nielegalnego przejścia przez granicę z Białorusi do Polski. W marcu i kwietniu było to po ok. 2,5 tys. takich prób; w maju - łącznie ponad 2,1 tys. Migranci pochodzili z ponad 40 krajów.

- Chodzi o tych imigrantów, którzy chcą nielegalnie wkroczyć do Polski i kierunek polityki Unii Europejskiej, który jest celowo ukierunkowany przeciwko Polsce. Legalni imigranci mogli zawsze do Polski przyjechać. Jest procedura, Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyjmuje legalnych emigrantów, bo chcą u nas pracować. - wyjaśnia Barbara Dziuk. - Obecnie musimy się chronić przed nielegalną emigracją. To referendum będzie jej dotyczyło. My jako Polska zawsze byliśmy przyjaźnie nastawieni do każdej narodowości. To jest nasza cecha narodowa, gdzie zawsze byliśmy otwarci, natomiast zawsze broniliśmy polskiej racji stanu i bezpieczeństwa. Rząd Zjednoczonej Prawicy chce, żeby Polska była bezpieczna - dodaje.

Barbara Dziuk: "Stabilizacja i spokój to filar bezpieczeństwa funkcjonowania państwa"

Pakt ma być odpowiedzią na problem na granicach m.in. Włoch czy Grecji, które zalewane są falą nielegalnych imigrantów. Polska z tym problemem musiała się zmierzyć zdecydowanie wcześniej na granicy z Białorusią, która ściągała tysiące imigrantów z Iraku, Somalii, Afganistanu i przepychała ich do Europy. Rząd zdecydował o zbudowaniu zapory – obecnie wyposaża ją w elektronikę: kamery, detektory ruchu. Jak podaje Barbara Dziuk, łącznie na wykonanie 187 km zapory przewidziano 1,6 mld zł w tym część na zaporę elektroniczną. Fizyczne zabezpieczenie ma 5,5 m wysokości. Wykonane jest z paneli stalowych o wysokości 4,5 m, zwieńczone zwojem z drutu kolczastego.

- Jest wiele niebezpieczeństw. Stabilizacja i spokój to filar funkcjonowania państwa. Bronimy bezpieczeństwa Polski i podejmujemy decyzje jeśli chodzi o budowanie zapory na granicy z Białorusią. Nielegalni imigranci to zaplanowana akcja przeciwko Polsce, stabilizacji funkcjonowania państwa, przeciwko rządowi. Jeśli ktoś nie dostrzega tych niebezpieczeństw, które mogą być spowodowane nielegalną emigracją to naprawdę bym radziła wielką troskę i zapoznanie się z tą tematyką. Narracja Donalda Tuska jest antypolska. Chcą nam zafundować destabilizację państwa, zniszczenie tego, co budowali nasi przodkowie. Jestem przeciw. Pytamy Donalda Tuska i polityków Platformy Obywatelskiej: Czy chciałby pan zburzyć mur i pozwolić zalać Polskę nielegalnymi imigrantami? - mówi posłanka.

Nie przeocz

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera