Joanna Choroba kończy studia policyjne w Wyższej Szkole Publicznej w Bielefeld. Ostatnim z etapów szkolenia zawodowego, jest praktyka w wybranej komendzie. Joanna Choroba mogła wybrać dowolne miasto w Europie ale zdecydowała się na Tarnowskie Góry.
- Moi rodzice pochodzą z Tarnowskich Gór, ja urodziłam się w Bytomiu. Wyjechaliśmy do Niemiec kiedy miałam dwa lata ale wciąż mam tu rodzinę i często odwiedzam Polskę - mówi Joanna Choroba - Tata jest dumny, że wybrałam właśnie to miasto - dodaje z uśmiechem.
Zaznacza również, że praktyka w polskiej policji, będzie dla niej pomocna już podczas kariery zawodowej w Niemczech. Joanna Choroba będzie pracowała w rejonie, w którym mieszka wielu Polaków. - Jeśli już ktoś miał do czynienia z policją w Polsce a potem wyjechał do Niemiec, może być zaskoczony niektórymi procedurami - np. podczas kontroli drogowej. Dobrze zatem wiedzieć, do czego przyzwyczajeni są Polacy - mówi praktykantka.
- Joanna przechodzi po kolei przez wszystkie wydziały naszej komendy, od prewencji, poprzez pracę w wydziale ruchu drogowego a zakończy na wydziale kryminalnym. Choć formalnie jest praktykantką, traktujemy ją po partnersku, jak koleżankę z pracy. Mimo tego, że jeszcze kończy szkolenie, jest już policjantką z doświadczeniem - mówi podkom. Rafał Biczysko, rzecznik prasowy KPP Tarnowskie Góry.
Dzięki polskiemu pochodzeniu, Joanna Choroba nie ma problemu z barierą językową (a zna jeszcze angielski, hiszpański oraz trochę francuski). Była jednak zaskoczona tym, jak zorganizowana jest policja w Polsce, w porównaniu do tej niemieckiej.
- Tu jest zupełnie inaczej. Przykładem mogą być na przykład system oddziałów. Tu są policjanci z prewencji czy drogówki, którzy zajmują się innymi sprawami. W Niemczech, policjant może być wezwany do każdego rodzaju interwencji. Na szczęście nie mamy konwojów. Niemieckie sądy same dbają o transport więźniów czy podejrzanych. Dla mnie byłoby to strasznie nudne a chyba każdy policjant poszedł na służbę m.in. ze względu na wrażenia - opowiada z uśmiechem praktykantka.
Tarnogórscy policjanci również skorzystają z obecności Joanny Choroby w jednostce. Dzięki temu sami mogą poznać zwyczaje i procedury policyjne, które obowiązują za zachodnią granicą.
- Podczas rozmów z Joanną osobiście zwróciłem uwagę na jeden szczegół dotyczący szkolenia, którego polscy policjanci mogą zazdrościć niemieckim kolegom. Na przykład, tam w ramach szkolenia, adept policji musi przejechać na sygnale przez miasto. Dzięki temu od razu po zakończeniu nauki jest przygotowany do ekstremalnych wyzwań. W Polsce byłoby to niestety nie do pomyślenia - mówi podkom. Biczysko - Z drugiej strony, mamy pewne urządzenia i systemy, których mogą nam zazdrościć Niemcy. Choć nie mogę mówić o szczegółach, Joanna czasem zauważała, że niektóre z nich przydałyby się za zachodnią granicą - dodaje z uśmiechem.
*Transformersy zniszczą Katowice. Tak to ma wyglądać ZDJĘCIA
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?