Tarnowskie Góry. Zapadlisko w centrum ma głębokość ok. 3 metrów. Są objazdy. Nie wiadomo dlaczego powstało

Zapadlisko na ul. Królika w Tarnowskich Górach

W sobotę, 3 lipca, w centrum Tarnowskich Gór zapadła się część ulicy. W rejonie skrzyżowania ulic Królika i Dolnej przy jednej z posesji powstało zapadlisko. Teren zabezpieczyła w nocy straż pożarna, policja i straż miejska. Wciąż nie wiadomo, jaka jest przyczyna powstania tego zapadliska.

- Zapadlisko jest zabezpieczone i nic dalej się nie osuwa. Czekamy na decyzje powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego, który określi czy będą potrzebne dalsze badania zapadliska, czy można je zasypać, czy co innego trzeba jeszcze zrobić. Sprawa jest rozwojowa. Wiadomo już, że zapadlisko nie powstało w wyniku jakiś wycieków z rur kanalizacyjnych - mówi Mariusz Jarzombek z Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.

Zapadlisko ma głębokość około 3 metrów, ale średnica zapadliska nie jest duża. Dziura ma około 1 metra szerokości, ale pod spodem jest wypłukana ziemia. Analiza dopiero wykaże, dlaczego miejsce to jest wypłukane i jaka była tego przyczyna i jak daleko sięga to zagrożenie. W pobliżu zapadliska jest drzewo, które będzie musiało zostać wycięte, by ewentualnie nie przewróciło się.

Blisko znajduje się też restauracja, więc inspektor nadzoru budowlanego dla bezpieczeństwa postanowił zamknąć lokal. Jedna ze ścian budynku się osuwa, ale sam budynek jest bardzo stary. Nie wiadomo czy osuwanie się go ma związek z zapadliskiem czy jest to jednak zupełnie inna przyczyna.

Jaka jest przyczyna zapadliska? Czy są to zaszłości pokopalnione, czy może jego przyczyna jest zupełnie inna? To wykaże dokładna analiza zjawiska.

Oficjalnie nie jest wyznaczony żaden objazd, ale z powodu zapadliska wyłączony jest z użytku odcinek ul. Królika na odcinku od ul. Szymały do Rymera. Tam jest droga jednokierunkowa w okolicy barierek oddzielających zapadlisko, więc kierowcy mają tylko możliwość jazdy w jedną stronę.