Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tauron KH GKS Katowice - GKS Tychy [WYNIK] W śląskim finale hokejowego play off teraz czas na Katowice

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Po dwóch meczach finałowych GKS Tychy prowadzi z Tauron KH GKS Katowice 2:0 i tylko dwóch wygranych brakuje tyszanom do zdobycia tytułu mistrzowskiego
Po dwóch meczach finałowych GKS Tychy prowadzi z Tauron KH GKS Katowice 2:0 i tylko dwóch wygranych brakuje tyszanom do zdobycia tytułu mistrzowskiego fot. karina trojok/dziennik zachodni/ polska press
Dziś trzeci mecz śląskiego finału mistrzostw Polski w hokeju na lodzie. O godz. 19.15 Tauron KH GKS Katowice zmierzy się z GKS Tychy. Hokeiści z Tychów wygrali dwa pierwsze mecze o złoto strzelając katowiczanom jedenaście bramek i nie tracąc żadnej, ale teraz rywalizacja przenosi się do Satelity i spotkania na pewno będą bardziej wyrównane. Mecz Tauron KH GKS Katowice - GKS Tychy transmituje TVP Sport.

Finałowe zmagania nie są tak jednostronne jak wskazywałyby wyniki dwóch spotkań w Tychach. Katowiczanie zarówno w pierwszym jak i w drugim meczu próbowali walczyć z gospodarzami, ale po okresie wyrównanej gry popełniali proste błędy i tyszanie hurtowo strzelali im później gole. Pierwszy pojedynek podopieczni trenera Andreja Gusowa wygrali 5:0, a drugi 6:0.

- GKS Katowice przegrywa mecze w finale, bo miał zdecydowanie za mało czasu na odpoczynek - powiedział Wiesław Jobczyk, były znakomity hokeista reprezentacji Polski. - Komuś w związku bardzo się spieszyło, żeby jak najszybciej skończyć ligowe rozgrywki i mieć więcej czasu na przygotowania kadry, a to czysta głupota, bo cierpi nam tym jakość walki o złoto, na którą czekamy przecież cały sezon. Między półfinałami i finałem praktycznie nie było przerwy i drużyny do decydującej rozgrywki przystąpiły z marszu. Efekt jest taki, że dwa pierwsze spotkania finałowe, choć przyniosły sporo wrażeń, to jednak nie stały na najwyższym poziomie. Katowiczanie zatracili skuteczność, a wynika to tylko i wyłącznie ze zmęczenia i braku siły. W półfinałowych potyczkach z Cracovią zawodnicy GKS pokazali bowiem, że potrafią grać i liczę, że w ciągu trzech dni, które dzielą finałowe mecze numer dwa i trzy, zdołają zregenerować siły i zaprezentują swoją normalną dyspozycję. Mam nadzieję, że walka o złoto nie skończy się po czterech meczach, bo wszyscy chcemy obejrzeć w finale więcej spotkań - dodał Jobczyk.

Tyszanie wygrali z katowiczanami 18. i 19. mecz z rzędu na własnej tafli. Wpływ na to miało zarówno większe doświadczenie GKS Tychy, który występuje w finale play off po raz piąty z rzędu, jak i znacznie szersza kadra.

- U nas w domu zagraliśmy dobre spotkania, ale teraz trzeba o nich zapomnieć, bo najważniejsza jest koncentracja - stwierdził trener tyszan Andrej Gusow.

W Katowicach liczą na szybką regenerację sił przez zawodników oraz gorący doping kibiców. Na niedzielny mecz w Satelicie (początek o godz. 19.15) sprzedano już wszystkie bilety.

- Musimy zapomnieć o błędach, które przytrafiły nam się w Tychach i wyczyścić głowy, bo teraz najważniejsza jest psychika - powiedział Piotr Sarnik, drugi trener Tauronu KH GKS Katowice.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!