Teatr Lalek Banialuka wraca ze spektaklem i oferuje specjalną cenę biletu. "Epidemia wstrząsnęła gospodarką"

OPRAC.:
Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Scena ze  spektaklu „Robinson” Teatru Lalek Banialuka
Scena ze spektaklu „Robinson” Teatru Lalek Banialuka materiały Teatru Lalek Banialuka
Spektaklem „Robinson” powraca Teatr Lalek Banialuka w Bielsku-Białej po długiej przerwie związanej z epidemią. Chcąc zachęcić widzów oferuje bilety po 10 zł.

Po wielu tygodniach życia w czterech ścianach i wirtualnych podróżach, czas najwyższy na wyprawę w świat magii i wyobraźni… w realu – oznajmiają przedstawiciele Teatru Lalek Banialuka z Bielska-Białej.

W najbliższą niedzielę 14 czerwca o godzinie 11.00, Teatr Lalek Banialuka ponownie otworzy drzwi do swojego niezwykłego świata i zaprezentuje widowni spektakl „Robinson” , który z jednej strony odzwierciedla stan samotności, a z drugiej wskazuje drogę powrotu do życia pełnego przygód, przyjaciół i ciekawych spotkań.

- Pomimo że „wylądujemy” na bezludnej wyspie, spędzimy ten czas razem - w odpowiedniej odległości i w maseczkach, zarówno na scenie jak i na widowni, z najstaranniej dobranymi środkami bezpieczeństwa – zaznaczają przedstawiciele Teatru. Do dyspozycji widzów jest 105 miejsc.

Zdając sobie sprawę, że epidemia wstrząsnęła gospodarką i naszymi budżetami, a wydatek na kulturę w obecnym czasie nie jest na szczycie listy potrzeb, Teatr wychodząc naprzeciw ekonomicznym trudnościom proponuje swój spektakl „Robinson” w wyjątkowej w cenie – 10 zł za bilet. – W ten sposób chcielibyśmy się przyczynić do decyzji widzów o obejrzeniu bajki w naszym teatrze, a nie w telewizji czy Internecie – wyjaśniają w Banialuce. Dodają, że pierwszy spektakl po czasie izolacji wpisuje się w zbliżające „Dni Bielska-Białej”.

To jest zabawne

Robinson Crusoe z utworu Daniela Defoe jest dzielnym, żądnym przygód żeglarzem, którego morze kieruje na bezludną wyspę. Bohater uczy się żyć na nowo, odkrywa ile ma siły i odwagi. Jednak myśl o powrocie do cywilizacji wciąż mu towarzyszy i dlatego wciąż podejmuje próby wydostania się z wyspy.

Bohater spektaklu Teatru Lalek Banialuka również znalazł się na bezludnej wyspie, ale nie podczas prawdziwego sztormu lecz przez chorobę, w wyniku której zapadł w sen. Dzięki potędze wyobraźni przenosi się na kolorową wyspę. Spotyka tam zadziornego Kozła Barnabę, mówiącą ludzkim głosem Papugę Polly i oczywiście… Piętaszka. W chwilach gdy czuje się samotny i zagubiony mieszkańcy wyspy pocieszają go i pomagają mu oswoić strach. Robinson pragnie wyzdrowieć i powrócić do bliskich. I jak to w bajkach bywa Robinson nie tylko odnajduje drogę do domu, ale i klucz do tego, jak cieszyć się z najprostszych, codziennych rzeczy.

Zobacz i zapamiętaj

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

Minister Ziobro: nie chodzi o to, aby złodziej kury trafiał za kratki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie