Mieszkańcy Jaworzna przywykli już do cyklicznych imprez smakowych na płycie miejskiego rynku. Tym razem weekendowy Festiwal Smaku i Tradycji, można by zaliczyć do osobliwości. Wędzone mięsiwa i wędliny za sąsiedztwo miały stoisko z galanterą damską. Fast-foodom towarzyszyły zdrowe miody i sery. Sprzedawcy narzekali na niska frekwencje. Odwiedzjący na aurę.
Dania z grilla i patelni. Swojskie wędliny, słodycze, sery i nalewki
Miniony weekend upłynął w Jaworznie pod znakiem Festiwalu Smaku i Tradycji. Tradycyjnie zatem, na stoiskach wystawców nie zabrakło staropolskich wędlin, pieczywa, ciasta, miodów w licznych wariantach, grzanego wina, chałwy, regionalnych napitków, wędzonych wędlin i ryb, oscypków, ciast. Sprzedawcy narzekali jednak na niską frekwencję wydarzenia, zdaje się, że tym razem zawiniła deszczowa aura.
- Wydarzenie jest albo źle zareklamowane, albo ludzi odstraszyła deszczowa aura - żalili się sprzedawcy.
Ci z mieszkańców, którzy pomimo chłodu i dżdżystej pogody, zdecydowali się odwiedzić stragany na płycie głównego rynku, mogli wybierać spośród naprawdę różnorodnej oferty.
- Nasze wędliny, wędzonki cieszą się dużym powodzeniem. Ludzie nawet wracają kolejnego dnia, aby dokupić coś z asortymentu, tak smakowały im wcześniej zakupione wyroby - chwalił się sprzedawca ze swojską wędlina z wędzarni.
Goście wydarzenia chętnie kosztowali gorących dań prosto z patelni i grilla.
Obok wędzonki rajstopy. Burgery przy zdrowej żywności
Osobliwością tegorocznej edycji wydarzenia okazał się także asortyment wystawiany na stoiskach. Nie chodzi o egzotyczne wyroby z innych części świata, jak tureckie słodycze czy kraftowe trunki, na które także można było się natknąć. Raczej o fantazyjną różnorodność, gdzie stoiskom rękodzielniczym, rzemieślniczym, wielobranżowym, towarzyszyły budki z fast-fodami. Obok nich gościły miody, nalewki, żywność ekologiczna, garkuchnie z jedzeniem pod chmurka, a obok wędzonek sprzedawano rajstopy, skarpety i pończochy. W gruncie rzeczy nie można się dziwić, bowiem tradycja gości nie tylko w smakach, ale i w produktach na przykład dzierganych. Dużym powodzeniem wśród odwiedzających cieszyła się też strefa KIDS, gdzie malowano buźki, częstowano watą cukrową, a klimatyczna muzyka i konferansjer zachęcał do zabawy w unoszących się bańkach mydlanych.
Nie przeocz
- Omijać z daleka? Miejsca wskazali internauci. Chebzie, Zandka i Bobrek to pikuś!
- 38. rocznica pierwszej udanej transplantacji serca w Polsce. Wspominamy prof. Religę
- Willa Hoffmanna niszczeje. Kiedyś rosły wokół niej piękne sady
- Nie poznacie tego miasta w Śląskiem! Te miejsca zmieniają się w ekspresowym tempie...
Musisz to wiedzieć
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?