"Naomi Osaka zdobyła US Open, ale – co najsmutniejsze – i tak wszyscy zapamiętamy ten finał z nieustannych protestów i kłótni Sereny Williams z sędzią Carlosem Ramosem. Amerykanka dała żałosny „pokaz” tego, jak nie należy się zachowywać, a później oskarżała arbitra o kradzież czy domagała się od niego przeprosin… A na koniec to Osaka przepraszała zgromadzonych na trybunach kibiców, że udało jej się wygrać mecz. Nie tak to powinno wyglądać." - czytamy w portalu Onet, który dokonał przeglądu opinii o zachowaniu Sereny.
"Amerykanka kompletnie oszalała i zamiast na grze, skupiała się na kłótniach z sędzią. Nie dość, że kibice na trybunach chwalili jej zachowanie, to jeszcze ona sama domagała się przeprosin. Od arbitra! Nieprawdopodobne! Osaka w drugim secie przegrywała 1:3, szybko odrobiła straty i wyszła na prowadzenie 4:3. Serena szybko znalazła winnego. Był nim sędzia Ramos, bo kto inny? I jeszcze później Osaka przepraszała kibiców w Nowym Jorku… Szaleństwo" – podsumował niemiecki Bild.
"Mecz Wiliams z Osaką miał być jak starcie dwóch bokserów wagi ciężkiej, jak rywalizacja najsilniej uderzających piłkę tenisistek. Obie kobiety miały szansę na zapisanie się w historii. Ale gdy Osaka wygrała, jej mowa ciała kompletnie na to nie wskazywała. Zamiast cieszyć się ze zwycięstwa, spokojnie podeszła do siatki. Każdy został okradziony. Ale nikt bardziej niż Osaka. Trudno było to oglądać. Mistrzyni nie powinna być pocieszana. Japonka zasługiwała na lepsze potraktowanie" – komentował ESPN.
Źródło: Onet
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?