MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Wielki sukces Włoszki Jasmine Paolini. Polskie korzenie, finał Wielkiego Szlema i ogromny awans w światowym rankingu

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Iga Świątek poznała rywalkę w finale.
Iga Świątek poznała rywalkę w finale. PAP/EPA/YOAN VALAT
Jasmine Paolini (15. WTA) wygrała z Włoszką Mirrą Andriejewą (38. WTA) 6:3, 6:1 w drugim półfinale turnieju wielkoszlemowego French Open. Spotkanie trwało zaledwie godzinę i piętnaście minut. W poniedziałek Włoszka o polskich korzeniach stanie się co najmniej siódmą tenisistką świata. Z kolei w sobotnim finale zmierzy się z Igą Świątek. Początek meczu o tytuł o godz. 15.00.

Debiutantki na tym etapie rywalizacji w Wielkim Szlemie

Wczoraj doszło do niespodzianek w turnieju singlistek. Do półfinałów awansowały 28-letnia Jasmine Paolini oraz Rosjanka Mirra Andriejewa. Starsza z tenisistek pokonała czwartą rakietę świata i pretendentkę do tytułu mistrzyni French Open - Jelenę Rybakinę (6:2, 4:6, 6:4). Włoszka o polskich korzeniach po raz pierwszy wystąpiła w ćwierćfinale Wielkiego Szlema. To samo dotyczyło 17-letniej tenisistki, która w ostatnim meczu 1/4 finału uporała się z 2-krotną mistrzynią Australian Open Białorusinką Aryną Sabalenką. Tracąca od przyszłego tygodnia pozycję drugiej rakiety globu skarżyła się na poważne problemy żołądkowe. W meczu co raz było widać, że była liderka rankingu WTA nie czuje się w pełni zdrowa.

Licząca 17 lat i 38 dni Andriejewa stała się najmłodszą półfinalistką Wielkiego Szlema od czasu Martiny Hingis, która w 1997 roku zagrała w 1/2 finału US Open. Została także najmłodszą od dwudziestu sześciu lat tenisistką występującą na tym poziomie gry we francuskim turnieju wielkoszlemowym.

Pierwszy finał Wielkiego Szlema i znaczny awans w rankingu WTA

Od początku drugiego półfinału warunki dyktowała tenisistka pochodzą z Toskanii. Przełamanie nastąpiło już w czwartym gemie. Do końca seta nie oddała prowadzenia, kontrolując przebieg meczu.

W drugim secie sytuacja nie uległa zmianie. Dobrze czująca i poruszająca się na korcie Włoszka sprawiała ogromne problemy młodziutkiej Rosjance.

– Jestem bardzo szczęśliwa. To był trudny mecz, ona ma dopiero 17 lat. Nie tak dawno przegrałam z Mirrą. Chciałam zagrać trochę lepiej niż wtedy. Szczerze mówiąc to byłam trochę zestresowana

– powiedziała mająca polskie korzenie Paolini.

Dla 28-latki to życiowy sukces. Dzięki awansowi do finału została co najmniej siódmą zawodniczką rankingu WTA. Warto dodać, że przystąpiła do tego turnieju jako zawodniczka rozstawiona z numerem jedenastym.

Na początku sezonu triumfowała w turnieju WTA 1000 w Dubaju. W tej samej imprezie startowała Iga Świątek, która odpadła w 1/2 finału.

W piątek turniejowa ''jedenastka'' zagra o finał gry deblowej.

Już w sobotę Jasmine Paolini zagra z obrończynią tytułu... Świątek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tenis. Wielki sukces Włoszki Jasmine Paolini. Polskie korzenie, finał Wielkiego Szlema i ogromny awans w światowym rankingu - Sportowy24

Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni