Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To koniec PO w Mikołowie? Członkowie nie potrafią się dogadać. Poszło o burmistrza?

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
Głównym powodem rozwiązania koła PO w Mikołowie miała być próba odwołania burmistrza  Stanisława Piechuli popieranego przez partię w czasie wyborów, w którą była zaangażowana przewodnicząca koła
Głównym powodem rozwiązania koła PO w Mikołowie miała być próba odwołania burmistrza Stanisława Piechuli popieranego przez partię w czasie wyborów, w którą była zaangażowana przewodnicząca koła Marzena Bugała-Azarko
Zarząd Regionu Śląskiego Platformy Obywatelskiej zdecydował o rozwiązaniu koła PO w Mikołowie. To pokłosie wewnętrznego konfliktu, który z czasem coraz bardziej narastał i spowodował, że przewodniczący koła w powiecie, Mirosław Duży, złożył wniosek o rozwiązanie koła w Mikołowie. Nie zgadzają się z tym jednak jego członkowie i zapowiadają odwołanie od decyzji.

9 listopada na skrzynki mailowe członków koła Platformy Obywatelskiej w Mikołowie wysłana została informacja dotycząca rozwiązania koła. Taką decyzję pod koniec października tego roku podjął Zarząd Regionu Śląskiego Platformy Obywatelskiej po tym, jak wpłynął do niego wniosek o rozwiązanie mikołowskiego koła, którego autorem był Mirosław Duży - przewodniczący koła PO w powiecie mikołowskim.

Rozpad Platformy Obywatelskiej w Mikołowie to pokłosie wewnętrznego konfliktu, który trwał tam od dłuższego czasu. Gwoździem do trumny miała być próba przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrza Stanisława Piechuli (popieranego w czasie wyborów przez PO), gdzie w skład komitetu wchodziła szefowa koła PO w Mikołowie - Iwona Pulińska-Leszczyszyn. Wcześniej członkowie koła namawiali burmistrza, aby sam opuścił ich szeregi, co ten później uczynił.

PISALIŚMY:
https://dziennikzachodni.pl/szesciu-radnych-wzywa-do-ustapienia-z-urzedu-zakochanego-burmistrza-mikolowa/ar/11795752
Burmistrz Mikołowa zdecydował o rezygnacji z członkostwa w kole PO

Mirosław Duży, przewodniczący koła PO w powiecie mikołowskim, potwierdza, że wiosną złożył wniosek o rozwiązanie koła. - Główną, ale nie jedyną motywacją było wspólne z opozycją działania przeciwko burmistrzowi - mówi. - Dwa tygodnie temu, po kilkumiesięcznym postępowaniu, Zarząd Regionu Śląskiego PO RP przychylił się do mojego wniosku - dodaje Mirosław Duży.

Tymczasem dotychczasowa przewodnicząca koła w Mikołowie zaznacza, że członkowie zamierzają odwołać się od tej decyzji, na co pozwala im statut. - Na razie dostaliśmy tylko decyzję, bez uzasadnienia, dlatego musimy poczekać, aż sprawa się rozwinie. Nie ukrywam jednak, że znam wniosek Mirosława Dużego, który miał zakładać usunięcie mnie ze struktur partii. Motywował to moim zaangażowaniem w sprawę referendum - podkreśla Iwona Pulińska-Leszczyszyn.

- Tak czy inaczej członkowie koła pozostają członkami Platformy i mają 60 dni na wpisanie się do dowolnego koła PO - dodaje Mirosław Duży. Ale o wewnętrznym konflikcie, który miał trwać w tym kole od dawna, nie chce mówić. - Mogę jedynie zapewnić, że PO będzie w Mikołowie istnieć, bo nie brakuje ludzi, którzy chcą działać na rzecz miasta i regionu w zgodzie i porozumieniu, nie wnikając w niczyje życie osobiste. A burmistrza Stanisława Piechulę za jego rzeczywiste dokonania już niedługo ocenią w wyborach wszyscy mieszkańcy Mikołowa - puentuje Mirosław Duży.

Szefowa mikołowskiego koła nie godzi się natomiast na to, by karać wszystkich członków za jej prywatne decyzje i działania, które podjęła.

- Rozumiem, że można było ukarać mnie, ale karanie całego koła jest mocno, mocno przesadzone - podkreśla przewodnicząca.

Gdy pytamy ją o to, czy żałuje tego, że wiosną podjęła próbę przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrza Piechuli, odpowiada, że zrobiłaby jeszcze raz to samo. Przypomnijmy, że próba odwołania burmistrza była spowodowana głównie skandalem, który wybuchł po tym, jak światło dzienne ujrzała informacja o romansie burmistrza z podwładną. Oburzyło to bowiem zarówno opozycję, jak i członków tej samej partii, z której wywodził się burmistrz.

- Po tym wszystkim, co dzisiaj wiem i co wydarzyło się potem, zrobiłabym dokładnie to samo, tylko mądrzej. Wtedy moje zaangażowanie było słabe, bo liczyłam na to, że burmistrz sam się opamięta. Dziś poszłabym po całości i zrobiła wszystko, żeby go odwołać - przyznaje Iwona Pulińska-Leszczyszyn.

Teraz członkowie koła PO w Mikołowie przygotowują się do złożenia wniosku o uchylenie decyzji zarządu. Nie chcą jednak na razie zdradzać, jakich argumentów użyją, by przekonać zarząd do zmiany decyzji.

Zwróciliśmy się do Regionu Zarządu Śląskiego Platformy Obywatelskiej z prośbą o udzielenie informacji dotyczących powodów rozwiązania koła PO w Mikołowie. O sprawie będziemy jeszcze Państwa informować.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Ford Mustang stanął w płomieniach na DTŚ. Kierowca spłonął. Nic nie dało się zrobić ZDJĘCIA + WIDEO

Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Sprawdź, czy masz prawo do rekompensaty za deputat POBIERZ WNIOSEK

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!