- Ten rajd kusi, a mam na tyle sił, żeby się z nim zmierzyć - przyznał żużlowiec Unibaksu Toruń. - Krzysiek Hołowczyc, który był bliski wygrania tego morderczego rajdu, przekazał mi wiele wskazówek i zapaliłem się do tego pomysłu. Wiem, że łatwo nie będzie, ale uwielbiam wyzwania. Też myślę o zwycięstwie, bo tylko to w sporcie się liczy i tylko dlatego chcę się na to zdecydować - dodał Gollob.
Kilka tygodni temu Gollob był specjalnym gościem mistrzostw świata w Super Enduro. W łódzkiej hali Atlas Arena startował w wyścigu gwiazd. I wygrał! Za nim do mety dojechali specjalista od cross country Mariusz Czachor oraz mistrzowie świata w rajdach enduro z Assen w 1993 roku Ryszard Augustyn i Wojciech Rencz.
To nie jest niespodzianka, bo Gollob zanim został mistrzem na żużlu, grał w piłkę nożną, w hokeja na lodzie, a potem uprawiał motocross. W 1988 roku postawił definitywnie na żużel. 22 lata później, po zapewnieniu sobie upragnionego złotego medalu indywidualnych mistrzostw świata, wybrał się na tor motocrossowy. Nie miał szczęścia, złamał nogę i nie wystartował w ostatnim turnieju Grand Prix.
- To był przypadek, który nie miał prawa się wydarzyć - przyznał Gollob.
Żużlowiec doskonale zdaje sobie sprawę, że Dakar jest niebezpieczny. Zwłaszcza dla motocyklistów. - To na pewno mnie nie zniechęci - zapowiada. - Nie ukrywam, że w debiucie chciałbym pojechać lepiej niż Adam Małysz - rzuca wyzwanie
Były skoczek narciarski z Wisły swój pierwszy Dakar rok temu ukończył na wysokiej 38. pozycji. Małysz wystartuje także w kolejnej, rozpoczynającej się już 5 stycznia edycji tej imprezy.
Niewiele brakowało, a Gollob też miały za sobą debiut w Dakarze. Nie wyszło. Wszystko przez pieniądze. - Nie udało się zdobyć kwoty potrzebnej na start - tłumaczy. - Miałem jechać samochodem, toyotą, ale zostałem w garażu.
Teraz może będzie mistrzowi czarnego sportu łatwiej. Jest w końcu mistrzem świata i może liczyć na bogatych sponsorów. Póki co Gollob wystartuje za oceanem w zaplanowanych na 29 grudniaprestiżowych zawodach w Los Angeles pod nazwą "Monster Energy World Speedway Invitational".
- Na początku będą to zawody żużlowe w Kalifornii - mówi Tomasz Gollob. - Tor na tamtejszej Grand Arenie jest krótki, mierzy tylko nieco ponad dwieście metrów. Jazda będzie więc wymagała dużych umiejętności technicznych. Dla mnie będzie to debiutancki start w tamtym zakątku świata, który żużlowcy odwiedzają niestety rzadko- dodaje były mistrz świata.
Oprócz niego w zawodach mają wziąć udział także Amerykanie Greg Hancock i Billy Hamill, Rosjanin Emil Sajfutdinow, Szwed Fredrik Lindgren oraz Polak Maciej Janowski. Z powodu leczenia kontuzji ze startu musiał zrezygnować Chris Holder.
- Przy okazji spotkam się z przedstawicielami swojego sponsora, by poważnie porozmawiać o starcie w Dakarze. Może w 2014 roku wreszcie osiągnę cel - wraca do swoich planów Gollob.
*Aquadrom w Rudzie Śląskiej - najpiękniejszy park wodny w Polsce ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*75. urodziny Stanisława Oślizło. Benefis legendy Górnika Zabrze ZDJĘCIA
*Morderstwo w Skrzyszowie - NIEZNANE FAKTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?