Tor kartingowy w Bytomiu otwarty. Mieści się w dawnej hali zakładów Linodrut [ZDJĘCIA]

Tor kartingowy w Bytomiu otwarty: Dawniej była tu produkcja lin i drutów, potem hale stały opustoszałe. Nowy właściciel, który kupił budynki dawnych zakładów "Linodrut" przy ulicy Popiełuszki 1, wierzył jednak, że przyciągnie tu inwestorów. I udało się. W jednej z hal rusza właśnie w sobotę 2 maja, otwarto jeden z najnowocześniejszych torów kartingowych nie tylko na Śląsku, ale i w Polsce.

- Wszystko zaczęło się od wspólnych odwiedzin moich i wspólnika, toru kartingowego w Sosnowcu - mówi współwłaściciel firmy S- kart, Łukasz Siedlarz. - To była na początku ubiegłego roku. Wciągnęło nas. Jednak po pewnym czasie stwierdziliśmy, że trochę tam mało miejsca, nie ma tylu zakrętów i takich możliwości wyprzedzania, jak marzy się tym, którzy już raz tego spróbują - opowiada. I wtedy razem ze wspólnikiem wpadli na pomysł, aby samemu taki tor stworzyć. - Podstawą było oczywiście znalezienie odpowiedniej hali. Szukaliśmy w Katowicach, Chorzowie, praktycznie na całym Śląsku. I tak trafiliśmy do Bytomia - opowiada Łukasz. To trochę przypadek, bo on sam jest z Jaworzna, a jego wspólnik aż z Nowego Sącza.

Hala ma 3 tysiące 400 metrów kwadratowych powierzchni. Tor - prawie 500 metrów (z miejscem na gokarty nawet 530). Do dyspozycji jest dziesięć gokartów dziewięciokonnych, dwa dziecięce o mocy 6,5 i dla zaawansowanych dwa trzynastokonne.

- Na razie, jeszcze przed gumowaniem, rekord, który już tu można osiągnąć, to 53 sekundy i jest to dość dobry czas na okrążenie - mówi Siedlarz. Nie jest to może największa halana Śląsku (w Bielsku jest dwupoziomowa), ale w okolicy na pewno.

- Mamy natomiast jedno z najnowocześniejszych oświetleń. To lampy indukcyjne. Rozgrzewają się dziesięć, piętnaście sekund - pokazuje Łukasz. Tor będzie czynny codziennie, od poniedziałku do piątku od godziny 14 do ostatniego klienta, a weekendy od 12 lub 13, też w zależności od klientów. Mogą przyjść tu całe rodziny, także z dziećmi już od siódmego roku życia i wzrostu minimum metr trzydzieści. Każdy, kto nie ma skończonych osiemnastu lat, musi mieć jednak zgodę opiekuna.

- Wyznacznik wzrostu jest konieczny, bo gokarty mają swoje wymiary i po prostu nie może być tak, żeby ktoś ledwo sięgał stopami do pedałów - tłumaczy Łukasz. Na miejscu są kaski z szybkami, rękawice ochronne, będą też kombinezony.

- Pomagają nam koledzy z Motosportu w Bytomiu, będziemy też współpracować z Politechniką Gliwicką i Szkołą Motoryzacyjną. - Cieszymy się, bo jest duże zainteresowanie, już mamy rezerwacje, chociaż dopiero się otwieramy. Planujemy tu również organizować wieczory kawalerskie i inne imprezy , na przykład urodziny - podkreśla Łukasz.

*Gran Turismo Slovakia 2015. Najdroższe samochody świata w Katowicach ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*Potężny wstrząs w kopalni odczuwalny na Śląsku i Zagłębiu: Akcja ratunkowa trwa
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku