W koniecpolskich wsiach dzień zaczyna się od ustawiania beczek i misek przed domem. Przyjeżdża straż pożarna, napełnia pojemniki wodą i zaraz musi wracać, bo w rolniczych miejscowościach nie wystarczy umyć się, wyprać, ugotować. Woda potrzebna jest jeszcze zwierzętom, trzeba podlać uprawy. Strażacy jeżdżą więc w tę i z powrotem, napełniając i opróżniając beczkowozy, a ludzie boją się, że jak będzie akcja gaśnicza, w ogóle nie zobaczą wody.
We wrześniu mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i w dożynki zebrali 8 tys. zł.
Wstępny kosztorys budowy wodociągów opiewa na 14 mln zł. Koniecpol zaczął więc szukać pomocy poza granicami kraju. - Liczymy na inwestorów z Chin - przyznaje burmistrz.
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?