Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedie w kopalniach Pniówek i Zofiówka. "Sierpień 80" żąda gwarancji bezpieczeństwa dla górników, którzy chcą mówić o popełnionych błędach

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień 80", apeluje o gwarancje bezpieczeństwa dla górników, którzy chcą opowiedzieć o nieprawidłowościach przed wypadkami i o błędach popełnionych w trakcie akcji ratowniczej.
Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień 80", apeluje o gwarancje bezpieczeństwa dla górników, którzy chcą opowiedzieć o nieprawidłowościach przed wypadkami i o błędach popełnionych w trakcie akcji ratowniczej. Lucyna Nenow / Polska Press
Komisja Krajowa WZZ "Sierpień 80" skierowała pismo do Jacka Sasina, wicepremiera i ministra aktywów państwowych, w którym informuje, że do związku zgłaszają się osoby gotowe mówić o szeregu popełnionych błędów i nieprawidłowościach, jakie miały miejsce zarówno przed samymi tragicznymi wydarzeniami w kopalniach Pniówek i Zofiówka, jak również podczas akcji ratunkowych. W tym samym liście, Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień 80", apeluje o gwarancje bezpieczeństwa dla górników, którzy chcą opowiedzieć "jak było".

Tragedie w KWK Pniówek i KWK Zofiówka. Przełamać zmowę milczenia

- Docierają do nas informacje o pewnych nieprawidłowościach, zarówno przed katastrofami, jak i w trakcie akcji ratunkowych. Pewne rzeczy już do mediów przeciekły, ale nie wszystkie. Nie ma co ukrywać, że ci ludzie się po prostu boją. Jest to związane z tym, że panuje pewna zmowa milczenia, a górnictwo jest dość hierarchicznie zarządzane i sytuacja, w której ktoś będzie świadczył przeciwko swojemu przełożonemu jest wyjątkowa - mówi Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień 80".

W ocenie Bogusława Ziętka, aby móc w pełni wyjaśnić tragedie, do których doszło w KWK Pniówek i KWK Zofiówka, konieczne będzie wprowadzenie wyjątkowych rozwiązań. Jednocześnie przewodniczący przypomina katastrofę górniczą w kopalni Halemba z 2006 roku, kiedy zginęło 23 górników. W tamtym przypadku dopiero zapewnienie gwarancji bezpieczeństwa pozwoliło na przełamanie zmowy milczenia i wyjaśnienie "zbrodni w kopalni Halemba".

- Zwracamy się o to, aby premier Sasin jednoznacznie oświadczył, że w tym przypadku ci, którzy będą chcieli mówić, otrzymają gwarancję bezpieczeństwa, związaną z tym, że nie stracą pracy i objęci zostaną ochroną. Będą musieli mówić o nieprawidłowościach, które dotyczą ich przełożonych - tłumaczy Bogusław Ziętek. - Te dwie tragedie wymagają szczególnego wyjaśnienia, bo mamy do czynienia nie tylko z wypadkami, w których zginęli górnicy prowadzący prace przygotowawcze lub wydobywcze, ale zginęli również ratownicy, co jest rzeczą już szczególnie bulwersującą - zaznacza.

Górnictwo to ściśle hierarchiczna struktura

Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach powołał specjalną komisję do zbadania przyczyn i okoliczności wybuchu metanu oraz wypadku w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej KWK Pniówek w Pawłowicach. W jej skład weszli eksperci i naukowcy m.in. z Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, Uniwersytetu Śląskiego, Głównego Instytutu Górnictwa, Instytutu Mechaniki Górotworu PAN, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego S.A., Jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego - KGHM Polska Miedź, Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach.

Takie rozwiązanie budzi wątpliwości przewodniczącego "Sierpnia 80".

- Liczę na to, że rząd potraktuje tę sytuację jako szczególną pod każdym względem. Powoływanie komisji, która jest komisją branżową, gdzie ludzie do tej pory zajmujący się bezpieczeństwem pracy, teraz mają sprawdzić, czy dobrze się tym zajęli, to trochę mamy do czynienia z sytuacją, w której te same osoby będą badać sprawę własnego postępowania - przekonuje Bogusław Ziętek.

Dalej przewodniczący związkowców, zwraca uwagę na fakt, że w najbliższych dniach wyłonieni mają zostać członkowie zarządu JSW S.A. nowej kadencji i zastanawia się, czy kontynuowanie konkursu w zaistniałych okolicznościach jest właściwe.

- Bez wyjaśnienia przyczyn i ewentualnych winnych tragedii w kopalniach JSW, powołanie na członków zarządu tych samych osób, które pełniły funkcje podczas tych tragicznych wydarzeń, rodzić będzie szereg pytań i wątpliwości - przekonuje Bogusław Ziętek w liście do Jacka Sasina.

Rodziny i górnicy zjeżdżający pod ziemię czekają na wyjaśnienia

Przewodniczący zaznacza, że w swoim apelu nie rozstrzyga o niczyjej winie, a przypomina jedynie o konieczności prawdziwego wyjaśnienia sprawy.

- Wiele tysięcy ludzi codziennie zjeżdża pod ziemię i dla ich bezpieczeństwa jest niezwykle ważne, żeby tę sprawę dogłębnie wyjaśnić. Po Halembie był bardzo długi okres, że rzeczywiście zaczęto dbać o bezpieczeństwo pracowników. Tak, jak mówiłem, docierają sygnały o pewnych nieprawidłowościach, nie mnie rozstrzygać o tym, czy były decydujące, czy nie, bo górnictwo to bardzo trudna branża, ale powinniśmy dołożyć wszelkich starań, żeby nikt nie miał wątpliwości co do tego, jak doszło do tragedii i czy dojść musiało. Ani rodziny, ani górnicy, którzy będą musieli dalej zjeżdżać pod ziemię i pracować - kończy Bogusław Ziętek.

Czytaj też:

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera