Trwa śledztwo w sprawie wypadku na torach w Zabrzu

Przypomnijmy, że 3 lipca, ok. godziny 19, 33-latek, razem swoimi córkami przechodził przez wiadukt kolejowy. Nie słyszeli sygnałów jakie dawał maszynista nadjeżdżającego pociągu. Zauważyli go dopiero w ostatniej chwili, gdy było już za późno.

- Siła podmuchu wiatru spowodowała, że nie zdołali się oni utrzymać przy stalowych barierach, zostali potrąceni przez jeden z wagonów - informuje zabrzańska policja.

6-letnia dziewczynka w stanie ciężkim została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Katowicach. Kilka dni później zmarła. Jej starsza siostra i ojciec doznali złamań kończyn. 33-latek przebywa obecnie w szpitalu w Piekarach Śląskich. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj zostanie przesłuchany w sprawie.

- To postępowanie prowadzone jest z tytułu spowodowania wypadku kolejowego w ruchu lądowym, tutaj w tym zakresie, ojciec dzieci będzie po przesłuchaniu taż osobą pokrzywdzoną, więc w tym postępowaniu zarzuty nie będą mu postawione - mówi Wojciech Czapczyński, zastępca prokuratora rejonowego w Zabrzu.

Nie oznacza to jednak, że wszystkie kwestie zostaną rozstrzygnięte w jednym postępowaniu. Jeżeli zajdzie taka konieczność może zostać wszczęte postępowanie odrębne, ale zależy to od zebrania materiału dowodowego.

- 33 -latek będzie przesłuchiwany dziś w szpitalu przez prokuratora. Zostanie przesłuchany w charakterze świadka. Na chwilę obecną nikomu nie zostały postawione zarzuty, jest na to zbyt wcześnie - dodaje Czapczyński.

*Nowe Muzeum Śląskie w Katowicach zachwyca! ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*BECIKOWE 2015 - 100 zł na dziecko przez 12 miesięcy [ZASADY]
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE