Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawie podatku od wyrobisk

Jak szacują górniczy eksperci, jeśli TK uzna, że gminom podatek się należy, spółki górnicze będą musiały zapłacić samorządom nawet 1,5 mld zł.

Konflikt o miliony toczy się od lat. W 2001 r. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że wyrobiska górnicze, a także obiekty i urządzenia w nim umieszczone, nie powinny być obłożone podatkiem od nieruchomości. Podobnie rok później uznał Sąd Najwyższy i nakazał gminom zwrot wcześniej pobranych z tego tytułu podatków.

Zmiana nastąpiła 1 stycznia 2003 r. Wtedy to w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych zdefiniowano pojęcie budowli. Na jej podstawie w 2006 roku NSA orzekł, że budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, znajdujące się w wyrobisku górniczym, są opodatkowane podatkiem od nieruchomości. W takim rozumieniu przepisu orzekały później sądy.

Gminy zaczęły więc zgłaszać swoje roszczenia. Od 2003 r. do dziś zaległości spółek górniczych zdążyły urosnąć do ponad miliarda złotych. Bieżące należności w skali roku, to według oceny Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce - ok. 100 mln zł, z czego płatności spółek węglowych to ok. 60 mln zł. Większość spraw między spółkami górniczymi a gminami jest w sądzie.

W 2009 r. pytanie o zasadność podatku zadał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w związku ze sprawą Jastrzębskiej Spółki Węglowej i wójta gminy Ornontowice.

Wcześniej gminie udało się wyegzekwować od JSW blisko 30 mln zł. Spółka pieniądze chciała jednak odzyskać. Tak sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i w końcu do TK.

WSA wskazał, że przepisy dotyczące podatku od nieruchomości w zakresie ustalenia tego, co w istocie jest budowlą podlegającą opodatkowaniu, są nieprecyzyjne i niejasne.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera