W rozmowie dla "Filmmaker Magazine" Anderson zdradził, że chciałby nakręcić horror, ponieważ jest to gatunek, w którym filmowiec może użyć wszystkich technik i trików oddziałujących na emocje widza. Jednocześnie zdradził, że chciałby, aby film był naprawdę przerażający, choć nie powiedział jeszcze nic o ewentualnym pomyśle na fabułę.
To dobra wiadomość nie tylko dla fanów Andersona. Już przy okazji jego ostatniego filmu, "Grand Budapest Hotel", wielu widzów zarzucało reżyserowi odtwórczość. Kolejny komediodramat o rodzinnych relacjach mógłby być już niestrawny i Anderson chyba zdaje sobie z tego sprawę.
Reżyser w rozmowie powiedział również, że jest zainteresowany nakręceniem filmu świątecznego. Ale zanim zapadną decyzje w sprawie jego kolejnych projektów, najpierw Anderson musi skończyć swój obecny film. A będzie to opowieść o psach (nie ma jeszcze tytułu), nakręcona w technice animacji poklatkowej (wzorem "...Pana Lisa"). Głosów w tym filmie użyczą Edward Norton, Bryan Cranston, Bob Balaban i Jeff Goldblum. Data premiery nie jest jeszcze znana.
LUBISZ CZYTAĆ O FILMACH I SERIALACH?
POLUB STREFĘ EKRANU NA FACEBOOKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?