Ulewy w Śląskiem. Ponad 170 interwencji strażaków po weekendowych opadach. Najczęstszym powodem zalania i usuwanie powalonych drzew

Rzeczniczka śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, bryg. Aneta Gołębiowska, poinformowała w poniedziałek rano, że w wyniku frontu burzowego i obfitych opadów deszczu, które nawiedzały region od niedzieli, strażacy z tamtejszej jednostki przeprowadzili 177 interwencji.

- Najwięcej interwencji prowadzono w powiecie częstochowskim, mieście Częstochowa, mieście Sosnowcu i w powiecie będzińskim - zaznaczyła Gołębiowska.

Jak wynika z komunikatów publikowanych w poniedziałek przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), tego dnia w południowej części regionu prognozowano do godz. 21. burze, którym miejscami mogą towarzyszyć silne opady deszczu do 25 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h. Możliwy jest grad.

W niedzielę na obszarze całego regionu obowiązywały ostrzeżenia drugiego stopnia dotyczące zagrożenia burzami. Wcześniej, w sobotę, dla powiatów bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego, oraz Bielska-Białej, wydano ostrzeżenia trzeciego, czyli najwyższego stopnia.

Wydział Prognoz i Opracowań Hydrologicznych w Poznaniu z Biura Prognoz Hydrologicznych IMGW – PIB we Wrocławiu oraz Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie zwracały uwagę na możliwość wezbrań wielu rzek w regionie, włączając w to przekroczenia stanów ostrzegawczych oraz punktowo alarmowych. Ostrzeżenia obejmowały m.in. rzekę Odrę oraz rzekę Pszczynkę.