Nawet redakcja "Dziennika Zachodniego" zaangażowała się w pomysł, aby nazwę Via Silesiana nadać śląskiemu odcinkowi autostrady A4 od Zgorzelca do Mysłowic. Sprawę rozeznał redaktor Michał Wroński, który w rozmowach telefonicznych zauważył sympatyczne przyjęcie tej inicjatywy w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach i Opolu. Jednak pomysł nie wzbudził entuzjazmu we Wrocławiu, gdzie marszałek województwa dolnośląskiego rzekł: "Nazwa autostrady jest sprawą drugorzędną. Najważniejsze jest utrzymanie jednakowego wysokiego standardu tej trasy na całym jego przebiegu."
Oczywiście, że sprawa z tym "standardem" to był według mnie unik przed udzieleniem szczerej odpowiedzi typu - mało mnie ta śląska propozycja obchodzi. Czyż nie jest to typowa postawa regionalnego niemyślenia?
Przykładów takiego niemyślenia jest w naszym kraju mnóstwo, ale pragnę skupić się na najnowszej akcji billboardowej, czyli na ogromnych plakatach, jakie zawisły przy naszych ulicach. Główny tekst bijący z tych billboardów po oczach brzmi: "Południowo-zachodni szlak cysterski łączy Europę". I po co to gadanie: południowo-zachodni? Mam do tego określenia kilka uwag. PIERWSZA: Ludzie często nie znają się na stronach świata, co łatwo sprawdzić, pytając przykładowo o południowo-zachodnie dzielnice Katowic czy Chorzowa. DRUGA: W tekście pojawiają się te strony świata oraz nazwa - Europa. Więc może ktoś mieć wątpliwości - przykładowo zagraniczny turysta - czy chodzi o południowy-zachód Polski czy Europy?
TRZECIA uwaga dotyczy mojego podejrzenia, że zostało tu zastosowane regionalne niemyślenie. Według mnie autorzy tego hasła zrobili wszystko, aby z premedytacją nie użyć nazw regionalnych. Tak, przecież umieszczona obok mapa potwierdza, że chodzi o średniowieczny szlak zabytkowych klasztorów i kościołów cysterskich na terenie Małopolski i Śląska. Dlaczego więc nie nazwano tego małopolsko-śląski szlak cysterski?
Winne temu jest regionalne niemyślenie, a od tego zjawiska już bardzo blisko do myślenia akulturowego, ignorancji, kompletnego znijaczenia czy ogłupiania. I może mnie ktoś skrytykować, że się czepiam. Może ktoś powiedzieć, że nazwa szlaku cysterskiego jest drugorzędna, a ważne jest, by był dobrze wytyczony i rozreklamowany. Tylko, że w tym przypadku ten billboard też ma błędy, bo brakuje na nim najsłynniejszego śląskiego opactwa cysterskiego w Henrykowie, gdzie zapisano pierwsze zdanie po polsku. Ale może Henryków też jest drugorzędny, bo ważne są fundusze unijne, za które można robić psinco.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
Nagie ciała ozdobione dziełami sztuki - finał mistrzostw bodypaintingu
Zmiana opon na zimówki to obowiązek NOWA USTAWA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Ciekawostka! Jedno z miast woj. śląskiego odbudowało swoje średniowieczne mury! [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy kontra górnicy - wojna w Bytomiu o fedrowanie. KTO MA RACJĘ?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?