Mama zgłosiła zaginięcie 10-latka w miniony poniedziałek.
Ale okazało się, że już od kilku dni dawał się rodzicom we znaki.
Co dokładnie przeskrobał?Chłopiec w dniu 20 czerwca wrócił do domu po godzinie 22.30, za co dostał od mamy karę, zakaz wychodzenia z domu i korzystania z telefonu komórkowego. Ale nic sobie nie zrobił ze szlabanu...
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Memoriał Kusocińskiego: Emocje na Śląskim ZDJĘCIA KIBICÓW
- Air Show Fajera 2019 na Muchowcu. Mamy ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze traci piłkarzy. Dziesiątka, której już nie ma
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
- 21 czerwca chłopiec wyszedł z domu przez okno bez pozwolenia i udał się do taty. 38-letni ojciec natychmiast po przyjściu do niego syna powiadomił o tym swoją byłą żonę. 10-latek przebywał u taty do 24 czerwca do godziny 6.00 rano. Mężczyzna powiadomił 29-latkę, iż syn zabrał mu 100 złotych bez jego zgody i wyszedł, mówiąc, że wraca do domu. Z tego, co pamięta, to miał w planach pójść na basen - wyjaśnia Halina Semik, rzecznik jastrzębskich policjantów.
Policjanci w trakcie poszukiwań sprawdzali wiele miejsc, gdzie może przebywać, ostatecznie potwierdziła się wersja taty i chłopiec znalazł się na basenie. 10-latek cały i zdrowy wrócił do domu. Teraz czeka go poważna rozmowa z rodzicami...
Zobaczcie koniecznie
Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach
Marsz Równości w Częstochowie zablokowany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?