Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek otwierają się m.in. hotele, ośrodki narciarskie. Beskidy zapraszają. Oto 7 rzeczy, które wiedzieć powinien każdy turysta

Jacek Drost
Jacek Drost
W sobotę 6 lutego stoki narciarskie w Wiśle i Szczyrku przeżywały oblężenie. W ten weekend pewnie będzie podobnie
W sobotę 6 lutego stoki narciarskie w Wiśle i Szczyrku przeżywały oblężenie. W ten weekend pewnie będzie podobnie FOT. Łukasz Klimaniec
To będzie wyjątkowy weekend dla beskidzkich miejscowości turystycznych. Po wielu tygodniach zamknięcia spowodowanego pandemią koronawirusa i wprowadzonymi obostrzeniami sanitarnymi, m.in. Wisła, Szczyrk czy Ustroń wreszcie będą mogły przyjąć turystów. Od 12 lutego otwarte zostają hotele, ośrodki narciarskie, galerie. Zainteresowanie wypoczynkiem w górach jest ogromne.

- Beskidy otwarte dla turystów! - na ten moment czekało mnóstwo ludzi, nie tylko z aglomeracji śląskiej, ale także z całej Polski. Zainteresowanie wypoczynkiem w górach jest ogromne. Poniżej siedem rzeczy, które powinien wiedzieć każdy turysta planujący spędzić walentynkowy weekend w Beskidach.

Czy wszyscy się otwierają?

Zdecydowana większość beskidzkich hoteli, pensjonatów i kwater prywatnych otwiera się w piątek 12 lutego. Oczywiście w związku z panującą epidemią koronawirusa i obowiązującymi obostrzeniami sanitarnymi mo-że być zajętych maksymalnie 50 proc. dostępnych pokoi, czyli krótko mówiąc mogą przyjąć tylko połowę gości.

Wbrew powszechnej opinii i informacjom płynącym z mediów nie wszystkie beskidzkie obiekty noclegowe otwierają się.

Beata Rakszawski, dyrektor Centrum Kongresów i Rekreacji Orle Gniazdo w Szczyrku stwierdziła, że nie zdecydowali się na taki krok.

- Tak naprawdę tylko część naszego obiektu mogłaby pracować, a ogrzewać musielibyśmy całość - powiedziała Beata Rakszawski. Dodała, że otwarcie dużego ośrodka nie jest takie proste. Wiele z nich zatrudnia pracowników sezonowych, część załogi poszła na postojowe, część została zwolniona, przed otwarciem trzeba zrobić zaopatrzenie, ruszyć z reklamą. - Rząd robi dwutygodniową próbę. Może się okazać, że po tygodniu lub dwóch znowu wszystko zostanie zamknięte. No i nie ma gwarancji, że ludzie przyjadą. Część zdeterminowanych turystów tak, ale nadal istnieje pandemia strachu i przez najbliższe dwa lata będzie kłopot, by przekonać ludzi, iż w hotelach jest bezpiecznie - dodała dyrektor Rakszawski.

2. Co z noclegami?

Zainteresowanie spędzeniem walentynkowego weekendu w Beskidach jest ogromne. Jeszcze podczas ubiegłotygodniowej konferencji, na której premier Mateusz Morawiecki ogłaszał, że hotele zostaną otwarte, w beskidzkich hotelach, pensjonatach i kwaterach prywatnych rozdzwoniły się telefony od osób, chcących zarezerwować miejsce noclegowe na walentynki.

- Widać, że Polacy potrzebują normalności, że już mają dość siedzenia w domach - stwierdził Wojciech Rozkoszny z wiślańskiej Rezydencji Pod Ochorowiczówką.

- Momentalnie do skrzynki mejlowej wpadło mi kilkadziesiąt rezerwacji. Nie jestem w stanie ich na bieżąco czytać - usłyszeliśmy na recepcji hotelu Elbrus w Szczyrku.

Jeśli ktoś zdecydowałby się na przyjazd w góry w ostatniej chwili, to musi się liczyć z tym, że znalezienie noclegu nie będzie już takie proste, ale nie oznacza to, że miejsc nie ma. Są, ale może nie w tej lokalizacji, jaka nas interesuje, lub w cenie, jaką jesteśmy skłonni zapłacić. Trzeba próbować.

3. Jak kształtują się ceny?

A skoro już wspomnieliśmy ceny, to trzeba przyznać, że są one wyższe.

- Ceny za noclegi poszły nieco w górę, bo to szczególny weekend - podkreśla Wojciech Rozkoszny. Pytany, co znaczy „nieco” dodaje, że o połowę w stosunku do normalnego weekendu. - Tak to już jest ze specjalnymi terminami, a walentyniki do takich należą, szczególnie teraz. Myślę, że dwa następne weekendy już takie nie będą - prognozuje Rozkoszny.

Co to oznacza w praktyce? Ano to, że jeśli chcielibyśmy znaleźć przy pomocy serwisu booking.com na szybko nocleg z soboty na niedzielę dla dwóch osób dorosłych i dwojga dzieci, to w Chacie pod Bacówką w Wiśle musielibyśmy zapłacić 195 zł, w ustrońskim Ondraszku - 319 zł, szczyrkowskim hotelu Alpin już 700 zł, a w czterogwiazdkowym Hotel Meta Resort & Vine SPA w Szczyrku aż 1675 zł. Rozrzut jest więc spory, ale tak naprawdę każdy może znaleźć ofertę na własną kieszeń.

Wzrosły także ceny za posiłki od kilku do kilkunastu złotych, w zależności od tego co zamówimy. Górale liczą się z tym, że dla znacznej części społeczeństwa minione miesiące także nie były łatwe, więc starają się mocno nie szarżować z cenami.

4. Czy pojeździmy na nartach?

Dla narciarzy mamy dwie dobre wiadomości. Pierwsza jest taka, że na nartach pojeździmy. Do kilku wiślańskich ośrodków narciarskich, które działy już wcześniej, prowadząc szkolenia dla narciarzy i snowboardzistów, dołączą kolejne. W Wiśle ruszą praktycznie wszystkie stacje, od piątku 12 lutego będzie można poszusować na stokach Szczyrk Mountain Resort czy Beskid Sport Areny. Ale na narciarzy czekają także ośrodek Pilsko w Korbielowie czy istebniańskie Zagroń i Złoty Groń.

Druga wiadomość jest następująca: warunki na trasach są bardzo dobre, bo w tym sezonie zima naprawdę dopisała.

Oczywiście w kolejce do wyciągu i na stoku trzeba pamiętać o trzymaniu dystansu, a także zasłanianiu ust i nosa maseczkami.

5. Co z jedzeniem?

Tu wiadomości dobre są połowicznie. Niestety, nadal dla klientów zamknięta pozostaje tradycyjna, stacjonarna gastronomia, która może serwować jedynie dania na wynos. Jednak jak mówią wtajemniczeni, jeśli ktoś się dobrze rozejrzy po okolicy, to będzie mógł znaleźć lokal, który działa. Konkretne nazwy lokali nie padają, ale tajemnicą poliszynela jest, że niektóre działają wbrew zakazom.

- Z drugiej strony, jeśli ktoś będzie miał nocleg wykupiony, to zamówienie obiadu i dowiezienie go do obiektu na zasadzie cateringu nie jest przecież żadnym problemem - podkreśla Wojciech Rozkoszny.

Zamknięte pozostają restauracje hotelowe. Jeśli jednak ktoś wykupi nocleg z wyżywieniem także otrzyma posiłek do pokoju.

6. Co z relaksem?

Jeśli ktoś nastawia się, że przyjedzie w Beskidy i po nartach wyrwie się na masaż mięśni w jaccuzi czy relaks w SPA to może z tym być problem. Czynne za to będą niektóre baseny. W weekend popływać będą mogli goście wypoczywający w wiślańskim hotelu Go-łębiewski. Dla innych osób basen będzie dostępny w tygodniu. Z kolei pływalnia w Centralnym Ośrodku Sportu w Szczyrku w weekend dostępna będzie tylko dla grup zorganizowanych

7. A inne atrakcje?

Jeśli chodzi o inne atrakcje, to od 12 lutego mogą zostać otwarte m.in. kina, teatry, galerie. Tyle teoria, bo w praktyce ani bielski Helios czy sieć Cinema City nie otwiera się, więc po nartach nie wyskoczymy na jakiś fajny film. Ale zawsze można wybrać się na spacer wzdłuż Wisły w Wiśle lub Żulicy w Szczyrku. Będzie zjawiskowo i klimatycznie. Warto też wiedzieć, że niespodziankę dla turystów szykuje Wisła. Ponoć warto być w niedzielę w Parku Kopczyńskiego.

Tak czy inaczej do zobaczenia w Beskidach!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera