- Przyniesione do nas materiały oczywiście zwrócimy. Zależy nam, aby zebrać dokumentację dotyczącą naszego przyszłego patrona - mówi Barbara Laszczyńska, dyrektorka biblioteki.
Bibliotekarze wysłali list z prośbą o zgodę do żony zmarłego w listopadzie ub.r. kompozytora, Jadwigi Rurańskiej. - Zgodziła się bardzo chętnie, była ucieszona tą propozycją - dodaje Barbara Laszczyńska.
Górecki był mocno związany z budynkiem przy ulicy Mickiewicza, w którym swoją siedzibę ma obecnie biblioteka. Jako dziecko chodził tu do szkoły podstawowej. Mieszkał kilka ulic dalej.
Urodzony w Czernicy (powiat rybnicki, tamtejsza szkoła też chce go za patrona), do Rydułtów przeprowadził się w wieku trzech lat wraz z ojcem i jego drugą żoną (pierwsza żona Romana Góreckiego, matka Henryka, zmarła, gdy miał on dwa lata).
- Lepszego patrona nie moglibyśmy wybrać. Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się, jakie imię nadać bibliotece. Gdy w ubiegłym roku zmarł Górecki, nie mieliśmy już wątpliwości, jakiego patrona powinniśmy mieć - dodaje Laszczyńska.
Górecki zawsze z dumą podkreślał, skąd się wywodzi. - Nigdy tej ziemi się nie wyparłem, nigdy jej nie skrzywdziłem. Jestem dumny, że tutaj są moje korzenie - mówił o Śląsku, odbierając w 1998 roku tytuł Honorowego Obywatela Rybnika (przez trzy lata uczył się w rybnickiej szkole muzycznej).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?