W Żorach będą się uczyć języka ukraińskiego z billboardów ZDJĘCIA

Żory podobnie jak wiele innych polskich miast, stały się drugim domem dla obywateli Ukrainy.

- Mieszkają obok nas, mijamy ich na ulicy, spotykamy w sklepie. Czasem pytają nas o drogę, łamaną polszczyzną proszą o pomoc. Uśmiechamy się lekko, bywamy zakłopotani, próbujemy coś powiedzieć, korzystając z tłumacza Google - słyszymy w Żorach.

Z tego powodu postanowiono zadbać o to, aby nowi mieszkańcy poczuli się w Żorach jak u siebie w domu.

- Czasem wystarczy niewiele, by zbudować atmosferę porozumienia i otwartości. Chcemy to zrobić w Żorach, korzystając z dobrych praktyk wdrożonych w Lublinie. To tam zorganizowano akcję "Lublin uczy się ukraińskiego". Polegała ona na umieszczeniu w mieście billboardów z podstawowymi zwrotami w języku ukraińskim (np. "Dzień dobry", "Do widzenia", "Dziękuję" itp.). Obecność w przestrzeni publicznej grafik z ukraińskimi słowami ma wielką wartość edukacyjną dla Polaków, a dla gości z Ukrainy jest miłym potwierdzeniem tego, że polskie społeczeństwo ich dostrzega i akceptuje. Bilbordy z napisem "Dobryj deń" to jednocześnie powitanie imigrantów w Polsce - tłumaczą w Miejskim Ośrodku Kultury w Żorach.

Z danych ZUS wynika, że liczba pracujących w Polsce obcokrajowców wzrosła o 1/5 w stosunku do ubiegłego roku. Jeśli chodzi o Żory, obywatele Ukrainy stanowią już 10 proc. mieszkańców miasta, a więc są liczną społecznością, której nie da się nie zauważyć.

Żory także chcą uczyć się ukraińskiego i zaakcentować w przestrzeni miejskiej obecność Ukraińców. Billboardy z ukraińskimi zwrotami pojawią się już w grudniu na ulicach miasta. Jeden już znalazł się przy drodze krajowej nr 81.

- Dodatkowym elementem akcji będzie spotkanie integrujące obie społeczności połączone z degustacją potraw kuchni polskiej i ukraińskiej i wspólnym wykonaniem plakatu, na które już serdecznie zapraszamy 31 stycznia o godz.18 do Studia Działań Artystycznych w Domu Kultury - dodają w MOK Żory.