Tylko w ciągu wakacyjnych miesięcy na Śląsku liczba sklepów z dopalaczami zwiększyła się o 150 procent! Jeszcze w czerwcu było ich 41, dziś działa ich około setki.
Dopalacze na naszym rynku pojawiły się trzy lata temu. To substancje, które nie są narkotykami, choć mają podobne działanie, rujnują zdrowie i uzależniają. Niestety, często sięgają po nie dzieci i młodzież. Gdy rząd zakazuje sprzedaży kolejnych groźnych substancji, w ofercie sklepów pojawiają się nowe. Już od wczoraj nie można na przykład sprzedawać środków zawierających tzw. kanabinoidy oraz mefedron. Te ostatnie sprzedawane są często jako sole do kąpieli lub białe proszki.
Problem polega na tym, że nie ma chętnych do egzekwowania zakazów. Ministerstwo Zdrowia, policja, sanepid, Izba Nadzoru Farmaceutycznego, Inspekcja Handlowa - żadna z tych instytucji nie była w stanie przedstawić nam listy dopalaczy zawierających np. zakazany mefedron.
- Rozpoczynamy pogoń za króliczkiem. Trasa biegnie przez psychodeliczny las aż do krainy po drugiej stronie lustra... a tam czeka na Ciebie fantastyczny świat na miarę dziecięcej wyobraźni - oto internetowa reklama jednego z produktów, oferowanych przez popularną sieć sklepów z dopalaczami.
Być może niebawem takie zachęty przejdą do historii. We wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Ma ona zakazać reklam sugerujących, że substancje zawarte w dopalaczach mogą działać jak środki odurzające czy substancje psychotropowe.
- Przewidujemy sankcję karną za naruszenie takiego zakazu - zapowiada minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
Kary mają być również za złamanie obowiązującego od wczoraj zakazu sprzedaży dopalaczy zawierających tzw. kanabinoidy oraz mefedron. Zdaniem urzędników, ten drugi specyfik doprowadził do śmierci jednej osoby w Szwecji i prawdopodobnie kilkunastu w Anglii. Kto ma dopilnować, by produkt faktycznie zniknął z półek w sklepach z dopalaczami? Nie my - zarzekają się pracownicy katowickiego Sanepidu i odsyłają nas do Izby Nadzoru Farmaceutycznego.
- My kontrolujemy tylko obrót produktami leczniczymi, a mefedron do nich nie należy - replikuje Agnieszka Buczyńska, inspektor Izby. A może Inspekcja Handlowa? Jej rzeczniczka, Katarzyna Kielar także nie przewiduje masowych kontroli.
Co ciekawe żadna z tych trzech instytucji (podobnie jak policja) nie była nam w stanie przedstawić żadnej listy dopalaczy zawierających mefedron. Liczyliśmy na resort zdrowia, ale tam usłyszeliśmy, że nie zajmuje się on prewencją.
Tymczasem w środę w Olkuszu domagano się likwidacji sklepów z dopalaczami i zbierano podpisy pod wnioskiem o przyśpieszenia prac nad ustawą, która całkowicie zakaże sprzedaży takich specyfików.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?