- Gdyby nie doraźny import 1,6 miliona ton węgla koksującego ze Stanów Zjednoczonych, to już teraz mielibyśmy ogromny problem - mówi Czesław Sikorski, prezes Koksowni Zdzieszowice, należącej do koncernu Mittal. - W tej chwili zaległości Jastrzębskiej Spółki Węglowej wobec nas to około 300 tysięcy ton, a do końca roku mogą sięgnąć nawet pół miliona.
Podobnie sytuacja wygląda w innych koksowniach - na przykład w największej z nich - Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej. Tam jednak oficjalnie nikt nie powie złego słowa o jastrzębskiej spółce. Powód oczywisty - jest ona właścicielem koksowni.
- Prawda jest taka, że pracujemy na resztkach węgla koksującego. Gdyby zawiódł transport, musielibyśmy wygasić baterię, co oznaczałoby jej trwałe unieruchomienie i stratę ponad miliarda złotych - powiedział nam pragnący zachować anonimowość jeden z członków zarządu koksowni.
Również kiepsko wygląda sytuacja w Katowickim Holdingu Węglowym. Tam, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, do końca sierpnia wydobycie było o kilkanaście procent mniejsze niż planowano. Dane oficjalne pozostają na razie tajne. - W 2009 roku chcemy wejść na giełdę, dlatego przed emisją prospektu nie chcemy podawać żadnych szczegółów finansowych - powiedział Ryszard Fedorowski, rzecznik prasowy KHW.
To, czego nie mówi zarząd Holdingu, podnoszą jednak związkowcy.
- Spółki węglowe mają coraz większe problemy z wydobyciem - twierdzi Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności. - Najgorzej pod tym względem jest w Katowickim Holdingu Węglowym, gdzie kopalnie Staszic i Mysłowice-Wesoła mają ogromne kłopoty ze zrealizowaniem założonych planów.
Stosunkowo najlepiej, choć daleko od ideału, wygląda sytuacja w Kompanii Węglowej. W ciągu siedmiu miesięcy tego roku w firmie wydobyto o 1,7 miliona ton mniej węgla niż przed rokiem, ale sprzedano o 0,7 miliona ton więcej. Ta informacja to nie paradoks, ale realny obraz sytuacji na rynku węgla.
Zainteresowaniem odbiorców cieszą się bowiem nawet te gatunki, których wcześniej nikt nie chciał. - Węgiel sprzedajemy praktycznie "na pniu" - mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Specjaliści z górniczej branży są przekonani, że obecne braki na rynku węgla to nic innego, jak wynik błędów w zarządzaniu w latach poprzednich. Gdy sytuacja w górnictwie była lepsze, a zyski przeznaczano na podwyżki płac i podnoszenie komfortu pracy administracji. Nikt nie myślał o inwestowaniu w infrastrukturę produkcyjną. Teraz górnictwo zbiera tego efekty.
- Nie da się ukryć, że w górnictwie jest coraz gorzej. Ta branża potrzebuje pieniędzy, i to dużych - twierdzi lider Platformy Obywatelskiej w naszym regionie, poseł Tomasz Tomczykiewicz. - Jedną z dróg ich zdobycia może być m.in. wejście na giełdę.
Koalicja PO-PSL zdaje się jednak nie zajmować problemami górnictwa. Od 6 miesięcy nie potrafi obsadzić stanowiska wiceministra odpowiedzialnego za tę branżę.
Wieloletnie zaniedbania
Z Jerzym Markowskim, byłym wiceministrem gospodarki ds. górnictwa rozmawia Witold Pustułka
Dlaczego w górnictwie spada wydobycie?
Bo jest nieudolnie zarządzane. Zamiast zdrowego rozsądku i kompetencji, w branży cały czas rządzi polityka. To pierwszy stopień do piekła.
Komu to zawdzięczamy?
Nadzorcom tej branży, którzy nie mają zielonego pojęcia o wydobyciu węgla. Od czasów wiceministra Jacka Piechoty, przez Pawła Poncyljusza, do dzisiaj, jedynym rządowym pomysłem na górnictwo jest szukanie afer, powiązań, domniemanych koligacji, a nie inwestowanie w złoża i dbanie o przyszłość. Najlepszym przykładem jest Jastrzębska Spółka Węglowa.
Co pan ma na myśli?
W 2004 roku, zamiast w nowe złoża, JSW zainwestowała 2,5 miliarda złotych w odkupienie od PKP akcji Koksowni Przyjaźń. Teraz ta decyzja, jak i kilka innych mszczą się na wynikach i wydobyciu. Nie ma nowych pokładów, nowych złóż.
Co zrobić, aby poprawić sytuację?
Najgorsze już się stało i na naprawę błędów sprzed lat potrzeba... lat. Zlikwidowano szkoły górnicze jak i branżowe technika. Młodzi ludzie uczą się zawodu podczas zjazdów na dół. Kadra inżynierska też jest na wymarciu. Dopóki nie zrozumiemy, że wyniki w górnictwie są pochodną wcześniej zaplanowanych inwestycji, dopóty śląskie górnictwo będzie upadać.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?