Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Górnik Zabrze 1:1. Zremisowali i wyszli na... zero [ZDJĘCIA, RELACJA]

r.mus
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 1:1
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 1:1 Gazeta Krakowska
Na otwarcie nowego sezonu ekstraklasy Górnik Zabrze zremisował w Krakowie z Wisłą 1:1. Pierwszy gol nowych rozgrywek, strzelony przez gospodarzy, był naprawdę kuriozalny. Oto relacja i zdjęcia z meczu.

Pierwszy mecz nowego sezonu z pewnością znajdzie swoje miejsce w kronikach ekstraklasy. Nigdy wcześniej rozgrywek nie otworzyło spotkanie zespołów startujących z ujemnymi punktami - zarówno Wisła, jak i Górnik w ten właśnie sposób zostały ukarane za nieterminowe spłacanie zobowiązań licencyjnych. W efekcie inauguracyjny remis pozwolił więc obu drużynom wyjść...na zero.

Niezwykłych szczegółów było w tym meczu zresztą więcej, włącznie z pierwszym golem sezonu, który dodatkowo podgrzał dyskusje, czy sprowadzenie Sebastiana Przyrowskie-go przy jednoczesnym odesłaniu na wypożyczeniu do Katowic Mateusza Kuchty było rozsądnym posunięcięm. Ale zastanawiająca okazała się nawet statystyka kibicowska - dlaczego na trybunach pojawiło sie tyko - według danych przedstawionych przez Wisłę - 10.303 kibiców, skoro bilety i karnety kupiło w sumie 11.573 osób?

Górnik w Krakowie pokazał się z dobrej strony, a przede wszystkim nie licząc wpadki na linii Jeż - Przyrowski, defensywa zagrała zdecydowanie pewniej i spokojniej niż miało to miejsce w poprzednim sezonie. Zespół Roberta Warzychy był zresztą bliższy odniesienia zwycięstwa: znakomite sytuacje mieli Roman Gergel, kilkadziesiąt sekund po zdobyciu wyrównującej bramki, a przede wszystkim w drugiej połowie Adam Danch, który z dwóch metrów głową posłał piłkę w poprzeczkę. Warto wspomnieć, że na ostatnie sekundy na boisko wszedł debiutujący Marcin Urynowicz, młody napastnik, w którym pokłada się duże nadzieje.
Z ciekawością oczekiwano z kolei na pierwszy występ w barwachWisły byłego piłkarza Górnika oraz reprezentanta Polski, Krzysztofa Mączyńskiego. Obiekt zainteresowania niczym nie zachwycił. Z kolei było to 51 z rzędu spotkanie z udziałem Górnika w którym padł co najmniej jeden gol i dziewiąty z rzędu występ wyjazdowy bez zwycięstwa.

Mecz na Wiśle był dla zabrzan pierwszym z serii trzech wyjazdów, co ma związek ze staraniami o uzyskanie wszystkich pozwoleń na grę na swoim stadionie, gdzie zakończył się montaż krzesełek powiększających objętość do wymaganej przez licencje.

Tak padły bramki
1:0 Rafael Crivellaro (24)
Robert Jeż nie opanował piłki, którą rzucił do niego Sebastian Przyrowski. Z tyłu pomocnika Górnika zaskoczył wiślak i natychmiast strzelił w kierunku bramki. Golkiper był niemal na bocznej linii pola karnego i nie zdążył wrócić na czas bezradnie patrząc na piłkę wpadającą do siatki. Kuriozalne trafienie.
1:1 Roman Gergel (35)
Agresywne dośrodkowanie Mariusza Magiery w pole karne piętą (!) przeciął Jeż, wystawiając w ten sposób piłkę Gergelowi, a ten kapitalnym strzałem doprowadził do wyrównania. Słowacki duet po raz kolejny pokazał, że pod nieobecność rasowego napastnika może stanowić o sile ofensywnej zabrzan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!