Wojsko zamykające nasze miasta to od kilkunastu godzin jeden z tematów rozmów w domach, na ulicach, w kolejkach i autobusach nie tylko w naszym województwie.
Zobacz koniecznie
Autentyczna relacja, zasłyszana dziś w Bytomiu
"Szwagier mojej siostry pracuje w aptece. Dziś u jego szefa panowie z jakichś służb. Powiedzieli, że od poniedziałku nie będzie można przemieszczać się z miasta do miasta. Poza osobami posiadającymi specjalne przepustki". Druga wersja: "Kuzyn jest wojskowym i tam jest już pełna mobilizacja. W poniedziałek armia rozstawi posterunki na rogatkach miast. Koniec ze swobodnym przemieszczaniem się do rodziny, pracy, na zakupy". Niemożliwe? Przecież jeszcze wczoraj zamknięcie granic kraju i wstrzymanie ruchu lotniczego wydawało się niemożliwe.
- Nie ma mowy o żadnym zamykaniu miast, nie będzie wojska na rogatkach. Bzdura - mówi Jerzy Polaczek, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
- Musimy być przygotowani na objawianie się różnych proroków tych czasów. O wszystkich ograniczeniach poinformował wczoraj premier Mateusz Morawiecki i w razie wątpliwości polecam sięganie po informacje z oficjalnych źródeł rządowych czy samorządowych. Izolacja ludności w miastach to absurdalny pomysł, którego nikt nawet nie rozważa.
Teoretycznie, w takiej sytuacji wystarczyłoby logiczne myślenie. Po pierwsze, jak można wyobrazić sobie zamknięte miasta w naszej Metropolii? Tramwaj z Bytomia do Katowic kursowałby tylko do granicy z Chorzowem, czy nie kursowałby w ogóle? A może na przystanku przed granicą miasta żołnierze sprawdzaliby przepustki i pozwalali jechać dalej tylko uprawnionym?
Zobacz koniecznie
Zapewne w tej atmosferze niepewności łatwiej uwierzyć w najbardziej niewiarygodny scenariusz, ale dziś z nieufnością powinniśmy raczej przyjmować właśnie takie doniesienia.
- Specustawa przyjęta przez Sejm w związku z zagrożeniem koronawirusem nie daje nawet możliwości ograniczenia mobilności między miastami. Ciężko byłoby zresztą wyobrazić sobie coś podobnego - podkreśla Polaczek.
Druga sprawa: z jakiego źródła pochodzi informacja np. o zamknięciu miast. Szwagier zasłyszał coś na zapleczu? Kuzyn wojskowy dostał tajną instrukcję? To klasyczna droga dezinformacji. Dodajmy, że wczoraj, jeszcze przed wystąpieniem premiera Morawieckiego, scenariusz z wojskiem na ulicach dementował Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
- Doniesienia o wyprowadzeniu wojsk na ulice oraz zamykaniu miast to fake newsy - podkreślił szef MON.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Bądź na bieżąco i obserwuj
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?