Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybieraj tylko bezpieczne solaria

Sławomir Cichy
Wybierając się do solarium warto pamiętać o zachowaniu umiaru w opalaniu
Wybierając się do solarium warto pamiętać o zachowaniu umiaru w opalaniu fot. 123rf
Znalezienie bezpiecznego solarium w województwie śląskim przypomina rzut monetą. Co musimy zrobić, by sztuczne słońce nie paparzyło nam skóry

Najnowsza kreacja w szafie, fryzjer umówiony, jeszcze tylko trochę słoneczka z solarium i przepis na sylwestrowy wygląd gotowy. Ale uwaga, z najnowszego raportu UOKiK wynika, że w naszym województwie bezpieczne jest tylko co drugie solarium, a zimowa sztuczna opalenizna może pokrzyżować balowe plany. Na sprawdzone wyrywkowo 26 urządzeń w Chorzowie i Katowicach, 21 zakwestionowano, ze względu na nadmierne promieniowanie stwarzające realne zagrożenie zdrowia i życia!

50 proc. urządzeń w skali województwa śląskiego nie spełnia norm bezpieczeństwa

- Spośród przebadanych ogółem 157 urządzeń, tylko 17 proc. zapewniało bezpieczny poziom promieniowania ultrafioletowego. W skrajnych przypadkach stwierdzono sześciokrotne przekroczenie normy, wynoszącej 0,3 W na metr kwadratowy - mówi Katarzyna Kielar, z katowickiej Inspekcji Handlowej.

Izabela Jaśniowska, przedstawicielka jednej z sieci solariów w naszym regionie twierdzi, że ich personel ma obowiązek informować klientów o łóżkach z bezpiecznym poziomem promieniowania UV. - Trudno przekonać klientki do nowych standardów. Nadal pokutuje stereotyp, że brak zaczerwienienia skóry, czyli poparzenia, po seansie w nowoczesnych urządzeniach oznacza, że łóżko nie opala - mówi.

Pytajcie o łóżka z normą 0,3 W

Opalanie na Normie 0,3 to opalenizna bez ryzyka poparzeń (czyli typowego swędzenia i zaczerwienienia skóry). Łóżka i kabiny tego typu są oznaczone specjalnymi naklejkami z flagą UE i symbolem 0,3.

W nowoczesnych lampach zredukowano promieniowanie rumieniotwórcze, a jednocześnie następuje równomierna aktywacja barwnika w skórze. Opalanie jest bezpieczniejsze i mimo braku oznak poparzenia, po kilku godzinach pojawia się opalenizna. Dzięki tym innowacjom również czas naświetlania może być przedłużony, a więc i efekt opalania jest nie tylko lepszy, ale utrzymuje się dłużej.

Tymczasem do złych nawyków przyzwyczaiły nas wielkie hasła na witrynach "Nowe lampy", sugerujące silne działanie, bo przecież rumień to objaw poparzenia skóry!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!