Wybuch w oczyszczalni ścieków w miejscowości Bojszowy. Poszkodowany zostanie przesłuchany, a materiał dowodowy przekazany do zbadania

Jak informuje policja w Bieruniu, nie ma jeszcze nowych ustaleń w sprawie sobotniego wybuchu, do którego doszło w oczyszczalni ścieków w miejscowości Bojszowy. Do tej pory udało się ustalić jedynie, że 53-letni mężczyzna próbował przeciąć za pomocą kątówki pocisk lub łuskę, w wyniku czego nastąpił wybuch.

– Nie mamy jeszcze nowych ustaleń w tej sprawie. Nadal nie wiemy, jaki przedmiot chciał przeciąć 53-letni poszkodowany. Póki co mogę tylko tyle powiedzieć, że materiał dowodowy zostanie przekazany do badania, ale to może potrwać, zanim będzie pewność, czym dysponował mężczyzna. Prawdopodobnie był to pocisk albo łuska, ale to trzeba dopiero dokładnie sprawdzić – mówi p.o. mł. asp. Katarzyna Szewczyk, oficer prasowy Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu.

Według policji, osobą poszkodowaną jest 53-letni mężczyzna, który w wyniku wybuchu został ranny, a śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował go do szpitala. Jego zeznania będą konieczne do ustalenia szczegółów śledztwa, jednak ze względu na stan zdrowia poszkodowanego nie jest to obecnie możliwe.

– Trzeba przesłuchać świadka, a więc samego poszkodowanego, aby dowiedzieć się, skąd on miał ten przedmiot i jak pocisk bądź łuska znalazł się na terenie Gminnego Przedsiębiorstwa Komunalnego w Bojszowach. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy będzie możliwe przesłuchanie poszkodowanego, bo to zależy od jego stanu zdrowia – zauważa p. o. mł. asp. Katarzyna Szewczyk.

Na miejscu zdarzenia pracowały między innymi grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach, a także samodzielny pododdział kontrterrorystyczny z Katowic.

O wydarzeniu pisaliśmy TUTAJ