Wypadek w Rudołtowicach – 24-latka, która uderzyła samochodem w drzewo, zmarła w szpitalu. Jej dzieci wyszły z wypadku bez szwanku

24-letnia kobieta, która uderzyła samochodem w drzewo, zmarła w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 15 stycznia w miejscowości Rudołtowice.

- Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano strażaków oraz jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej. Kierująca pojazdem była nieprzytomna, co wymagało ewakuowania jej z uszkodzonego pojazdu oraz udzielenia pierwszej pomocy – mówił po zdarzeniu mł.bryg. Mateusz Caputa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pszczynie.

Z ustaleń policji wynikało, że 24-letnia kobieta kierująca osobowym fordem, jadąca w kierunku Pszczyny, w pewnym momencie straciła panowanie nad pojazdem na łuku drogi, po czym uderzyła w drzewo.

- W wyniku zdarzenia kobieta doznała poważnych obrażeń ciała. Na miejsce zostało skierowane Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało mieszkankę powiatu pszczyńskiego do szpitala – opisuje przebieg akcji pszczyńska policja.

W rozbitym samochodzie znajdowało się również dwoje małych dzieci. Na szczęście nic im się nie stało, trafiły pod opiekę rodziny.

- Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i rozwagę za kierownicą. Pamiętajmy o tym, że wyjeżdżając na drogę, ponosimy odpowiedzialność zarówno za siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Chwila nieuwagi, roztargnienie, nadmierna prędkość, czy lekceważenie przepisów mogą zakończyć się tragicznie – apelowała policja przed kilkoma dniami.