Sprawa wyszła na jaw, ponieważ dziecko wyszło z mieszkania przy ul. Szenwalda i zgubiło się w centrum Zabrza. Chłopczyk podszedł do jednego z przechodniów, przedstawił się i poprosił o pomoc. Chciał wrócić do domu. Mieszkańcy zawiadomili policję.
- Zaskoczona sytuacją 36-letnia kobieta nie potrafiła wyjaśnić, jak mogło dojść do tego, że chłopiec bez jej wiedzy wyszedł z domu - mówi asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
Chłopiec został pod opieką babci, a matka trafiła do izby wytrzeźwień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?