Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrze: Miesięcznej Marysi wszczepiono komory serca [ZDJĘCIA]

Agata Pustułka
Niewydolność serca u najmłodszych pacjentów to, niestety, coraz większy problem. Ratunek to komory wspomagania serca. W Zabrzu wykonano już 18 takich operacji
Niewydolność serca u najmłodszych pacjentów to, niestety, coraz większy problem. Ratunek to komory wspomagania serca. W Zabrzu wykonano już 18 takich operacji Maciej Gapiński/Dziennik Zachodni
Niewydolność serca u najmłodszych pacjentów to, niestety, coraz większy problem. Ratunek to komory wspomagania serca. W Zabrzu wykonano już 18 takich operacji

Jeśli zbyt mała ilość krwi wyrzucana jest przez komory serca do narządów dochodzi do niewydolności krążenia. Choroba może być m.in. efektem wad wrodzonych - wtedy ma charakter przewlekły, albo zapalenia mieśnia sercowego - przebieg ostry - czy nadciśnienia tętniczego. U kilkumiesięcznych niemowląt diagnostyka jest znacznie trudniejsza niż u dorosłych.

Możemy podejrzewać problem, gdy dziecko bardzo męczy się podczas ssania piersi, szybko oddycha, ma spoconą główkę.

Marysia, najmłodsze dziecko w Polsce, któremu wszczepiono dwie komory serca, trafiła do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu w pierwszym miesiącu życia. Zabieg był koniecznością, operacją ratującą życie.

Zabrzańskie centrum to ośrodek, który ma największe w Polsce doświadczenie w leczeniu niewydolności poprzez wszczepienie komór wspomagania serca. - Do tej pory najmłodszy nasz pacjent miał trzy i pół miesiąca - mówi Szymon Pawlak, kardiochirurg i koordynator zabrzańskiego Programu Mechanicznego Wspomagania Krążenia u Dzieci. Pierwszą komorę wszczepiono tu w 2011 r. - To był chłopiec. Urodził się z wadą, która powodowała niedokrwienie serca. Najpierw naprawiliśmy wadę, a potem wszczepiliśmy mu komorę serca i po trzech tygodniach serce zregenerowało się. Oczywiście taka samorege-neracja serca jest najlepszą opcją, ponieważ gwarantuje najdłuższe przeżycie i najlepszą jakość życia - dodaje.

Komory pełnią dwie funkcje: z jednej strony regenerują mięsień sercowy, powodują, że serce może „odpocząć”, a z drugiej dają pacjentowi czas potrzebny, by mógł dotrwać do transplantacji. Problemem jest mała ilość dawców wśród dzieci. U małych pacjentów stosowane są jedyne dostępne dla dzieci na rynku komory typu Berlin Heart . W przypadku pacjentów dorosłych można już skorzystać z wielu systemów. Lekarze częściej wykorzystywaliby tę metodę leczenia, ale wiele dzieci nie ma szans na wszczepienie komór i umiera, ponieważ albo są zbyt późno zdiagnozowane, albo lekarze nie wiedzą o tej możliwości i nie kierują pacjentów do specjalistycznych ośrodków. - Z danych brytyjskich, które możemy porównać z sytuacją w Polsce, wynika, że do leczenia niewydolności krążenia rocznie powinno być zakwalifikowanych ok. 300 dzieci. W Polsce komory wszczepia się rocznie kilkorgu dzieciom i nastolatkom. A nie możemy narzekać na brak dostępu do urządzeń - wyjaśnia dr Pawlak.

Obecnie w Zabrzu, oprócz malutkiej Marysi, przebywa troje dzieci z wszczepionymi komorami - Julia, Kacper i Mateusz. Dziewczynka czeka na przeszczep. Chłopcy mogą liczyć, że ich serca się zregenerują. Poruszają się po szpitalu, chodzą z rodzicami na spacery, gdyż komory nie ograniczają ich ruchu. Dzięki temu mogą choć trochę korzystać z radości normalnego życia. Poza tym szpital zapewnia im indywidalne nauczanie. - Młodsi pacjenci gorzej reagują na życie z komorami serca. Są świadomi swojej choroby, ograniczeń z nią związanych i trudno się pogodzić z wielomiesięcznym pobytem w szpitalu. Często mają depresję. Potrzebna jest wtedy pomoc psychologa - dodaje dr Pawlak.
Pacjenci z wszczepionymi komorami są monitorowani 24 godziny na dobę, gdyż samo zastosowanie komór ni e jest gwarancją, że nie pojawią się inne problemy np. skrzeplina w komorze, zagrażająca ich życiu.

Ponad milion chorych

Rośnie liczba chorych oraz koszty leczenia.

W Polsce żyje milion osób ze zdiagnozowaną niewydolnością serca. Szacuje się, że liczba ta wzrośnie przez najbliższe 20 lat o 25 proc. Kardiolodzy podkreślają, że systematycznie wzrasta udział umów w zakresie leczenia szpitalnego związanego z kardiologią w stosunku do leczenia szpitalnego ogółem. W 2004 było to 8,3 proc, a teraz to kilkanascie procent.

Testowane są polskie pediatryczne komory serca. W Centrum Medycyny Doświadczalnej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, dwa tygodnie temu przeprowadzono operacje wszczepienia świniom polskich pediatrycznych komór serca Religa Heart. To kolejny etap tego projektu prowadzonego przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religi w Zabrzu. „Serce Religi” ma być tańsze od niemieckiego odpowiednika stosowanego powszechnie w szpitalach na ca łym świecie. Podobno już zakupem naszej są zainteresowani Brytyjczycy, Francuzi oraz Ukraińcy. Za nim jednak wejdzie do użytku klinicznego, jako całkowicie bezpieczna dla pacjentów, trzeba jeszcze poczekać co najmniej rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!