Zaginął 42-letni mieszkaniec Zabrza Makoszów, nie daje znaku życia. Wiecie coś o jego losie? Rodzina prosi o każdy sygnał!

Jeśli cokolwiek wiecie o jego losie - dajcie znać, dzwońcie pod numer alarmowy. Na wszelkie informacje czeka zrozpaczona rodzina zabrzanina. 42-letni mężczyzna wyszedł z domu w zabrzańskich Makoszowach 14 sierpnia, nie wziął z sobą dokumentów i dotychczas nie powrócił. Nie można się z nim skontaktować. Miał z sobą telefon, ale jest nieaktywny.

Marcin ma 42 lata, mieszka w Zabrzu, przy ulicy Gawrona. Wyszedł z domu 14 sierpnia. Ma około 177 cm wzrostu, jest szczupły. Ma też znaki szczególne: to blizny po oparzeniach na dłoniach.

W poszukiwania zaangażowali się bliscy, znajomi i sąsiedzi 42-latka. Jego rodzina prosi o każdy sygnał, każdą informację. Jak podaje w mediach społecznościowych siostra zaginionego pana Marcina, w dniu zaginięcia był widziany w Europie Centralnej w Gliwicach, był tam ok. 11-11:30. Potwierdza to zapis z monitoringu w tym sklepie.

Pan Marcin nie skontaktował się dotąd z rodziną i nie daje znaku życia. Poszukiwania trwają, także organizowane przez bliskich. Jego siostra, pani Małgorzata, napisała w niedzielę po południu mediach społecznościowych:

"Dziękuję wszystkim za dzisiejszą pomoc w przeszukiwaniu terenów. Dziękuję również za udostępnianie postów i wszelkie informacje. Dalej nie mam kontaktu z bratem, natomiast policja prowadzi dalej czynności w tej sprawie. Jeśli ktokolwiek może coś przekazać, widział zaginionego, proszę o kontakt na policję."

Poszukiwania trwają, policja liczy też na mieszkańców

Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu nieprzerwanie prowadzi poszukiwania. Przeczesano miejsca, w których potencjalnie mógł przebywać zaginiony mężczyzna.

- W czwartek i piątek (17 i 18 sierpnia) na terenie dzielnicy Makoszów przeprowadzone zostały zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, objęły one 700 ha terenu - poinformował nas asp. Adam Strzodka z zabrzańskiej policji. Działali tam wspólnie policjanci wspierani przez Państwową Straż Pożarną, Ochotniczą Straż Pożarną, a także żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Użyto tam specjalistycznego sprzętu, m.in. dronów na podczerwień.

Jak zawsze w takich sprawach bardzo ważne jest zaangażowanie się mieszkańców. To często właśnie ich postawa sprawia, że zaginionego udaje się odnaleźć i finał takich spraw jest szczęśliwy.

Osoby posiadające Państwo wiedzę co do miejsca jego przebywania lub okoliczności zaginięcia, policja zabrzańska prosi kontakt, telefon 47 8543 200, lub najbliższą jednostką policji pod numerem telefonu 112 - apelują policjanci.