Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłada Gotham. Tak mroczny komiks o Batmanie mógł stworzyć tylko Mike Mignola RECENZJA

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Egmont
Batman i Mike Mignola - czy może być lepsze połączenie? "Zagłada Gotham" to komiks, który został wydany ponad 20 lat temu, ale dzięki wydawnictwu Egmont, teraz możemy się zapoznać z jego nowym wydaniem. Album jest świetny, chociaż szkoda, że sam Mignola go nie narysował.

Batman i Mike Mignola. Co otrzymujemy w efekcie? Przerażające połączenie ikony amerykańskiego komiksu i lovecraftowskiego horroru! Słynny twórca komiksowy w albumie "Zagłada Gotham" pokazuje od pierwszej strony, że świetnie czuje się w uniwersum DC, a konkretnie w mieście Mrocznego Rycerza.

Mike Mignola zdecydował się przenieść swoją historię do lat 20. XX wieku. Gotham, rok 1928. Minęło dwadzieścia lat, odkąd szaleniec zamordował rodziców młodego Bruce’a Wayne’a, spadkobiercy jednej z najstarszych fortun w mieście. Wkrótce potem Bruce uciekł przed rzezią Gotham i głosem ostrzegającym go, by przygotował się na nadchodzący świat. Teraz Bruce Wayne powrócił. A za nim wróciło piekło...

Mignola w mistrzowski sposób łączy mroczną naturę Batmana z horrorem nawiązującym klimatem i stylistyką do Lovecrafta. W tej drugiej dziedzinie twórca Hellboya czuje się znakomicie i w "Zagładzie Gotham" w pełni to wykorzystuje. Album czyta się w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Mankamenty? Fabuła miejscami jest nie do końca jasna, ale fani Mignoli nie powinni mieć problemów, aby się w niej odnaleźć. Komiks świetnie się ogląda, co jest zasługą Troya Nixey'a, ale paradoksalnie i tak mam wrażenie, że część graficzna jest słabszym elementem tego komiksu. Dlaczego? Bo nie stworzył jej Mignola, a to byłaby wyjątkowa gratka. Artysta był jednak na przełomie wieków zaangażowany w tak dużą liczbę projektów, że nie miał na to czasu.

Rysunków Mignoli nie ma, ale pewnym wynagrodzeniem są okładki, które narysował, a które możemy znaleźć w tomie wydanym przez Egmont. Album został dobrze opracowany. Został wydany w twardej okładce, a ciekawym dodatkiem są również projekty rysunków Richarda Pace'a, którego jednak ostatecznie zastąpił Troy Nixey.

"Zagłada Gotham" to album, który musi się znaleźć absolutnie na półce każdego fana Batmana i Mignoli. To absolutny "must have".

Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera