Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 0:1. Niezgoda dał wygraną! [RELACJA, OPINIE]

Tomasz Kuczyński
Jarosław Niezgoda strzelił już 10 bramek.
Jarosław Niezgoda strzelił już 10 bramek. Lucyna Nenow / Polska Press
Ruch Chorzów wiosną wciąż zadziwia. Wygrał dziś w Lubinie z Zagłębiem 1:0 po bramce Jarosława Niezgody w 67. minucie.

Podopieczni trenera Waldemara Fornalika w pięciu ostatnich meczach zdobyli 13 punktów. Wygrali z Legią w Warszawie 3:1, pokonali w Chorzowie Śląsk Wrocław 2:0, zremisowali w Niecieczy 0:0, dali sobie radę z Lechią Gdańsk na Cichej 2:1, no i dziś zdobyli trzy punkty w Lubinie.

Zwycięską bramkę dla Niebieskich, tak jak w meczu z Lechią zdobył Jarosław Niezgoda. Napastnik ma już 10 bramek, w tym 3 wiosną.

Jak padła bramka dla Ruchu w Lubinie? Miłosz Przybecki podał Patryka Lipskiego, który zagrał prostopadłą piłkę do Niezgody. Snajper chorzowian umiejętnie się obrócił i strzelił z lewej nogi, a piłka otarła się o rękawice bramkarza Zagłębia Martina Polacka, wpadając do siatki!

W końcówce na boisko wszedł Kamil Mazek, który przeszedł z Ruchu do Lubina tuż przed zamknieciem okienka transferowego. "Mazi" miał świetną sytuację w 87. minuty, ale spudłował z kilku metrów, posyłając piłkę nad poprzeczką.

W 83. minucie po rzucie rożnym sprzed linii bramowej piłkę wybił Łukasz Moneta, gdy główkował Aleksandar Todorovski.

Świetnie zachował się Martin Konczkowski, który wybił piłkę sprzed głowy Arkadiusza Woźniaka, ratując Ruch przed utratą bramki - 78. minuta.

Ruch ma 29 punktów i na ten moment zajmuje 12. miejsce.

OPINIE

Waldemar Fornalik (trener Ruchu)

– Nie był to łatwy mecz. Zagłębie chciało postawić kropkę nad "i" jeżeli chodzi o pierwszą ósemkę. W pierwszej połowie nie zagraliśmy najlepszego spotkania tej wiosny, jednak mieliśmy świetną okazję do zobycia bramki. Sytuacja Miłosza Przybeckiego była wymarzoną, by otworzyć ten mecz. Tak się nie stało (mowa o sytuacji w 37. minucie, kiedy Przybecki zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem - red.). W drugiej połowie inicjatywę miało Zagłębie, ale to my wyprowadziliśmy akcję, po której Jarek zdobył bardzo fajną bramkę, po ładnej akcji. Można było wcześniej zdobyć drugiego gola, a tak do końca wynik był sprawą otwartą. Mogę złożyć szczere gratulacje drużynie za to zwycięstwo. Graliśmy lepsze mecze, ale sztuką jest też wygrywać takie spotkania. Podtrzymujemy serię nieprzegranych meczów. Cieszymy się z tego powodu i patrzymy co przed nami. Dużo zdrowia kosztowało nas zarówno to spotkanie, jak i poprzednie. Być może widać było po zawodnikach, że nie do końca funkcjonowali tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Bardzo cenne zwycięstwo na bardzo trudnym terenie. Jesteśmy z tego powodu zadowoleni.

Po tym meczu chorzowianie tracą do górnej ósemki zaledwie trzy punkty. Jest szans na awans do grupy mistrzowskiej?

– Zadanie jest karkołomne. Nie chcę nic więcej na ten temat mówić, ani przypominać ciągle tych 4 punktów, z którymi już teraz bylibyśmy w ósemce i grupa mistrzowska byłaby na wyciągnięcie ręki. Drużyna pokazała nie tylko w tym meczu, że potrafi grać w piłkę i walczyć jak równy z równym z drużynami, które funkcjonują w o wiele lepszych warunkach, niż my – stwierdził Fornalik.

Piotr Stokowiec (trener Zagłębia)

– Futbol jest niesprawiedliwy. Nie zasłużyliśmy na porażkę, oddaliśmy około 30 strzałów, posiadanie piłki i statystyki był na naszą korzyść. Po bramce nie potrafiliśmy znaleźć równowagi. Chcieliśmy grać w piłkę, budować akcję, odpowiednio się bronić. Ruch wykorzystał swoje atuty, gratuluję im zwycięstwa, bo wykorzystali jedną ze swoich kontr i wywożą trzy punkty. My musimy wyciągnąć wnioski, uszczelnić obronę. Zamierzamy jednak grać podobnie, oczywiście z lepszą skutecznością. Taki jest futbol. Dzisiaj cierpimy z tego powodu, ale nie zejdziemy z drogi kreowania gry. Dzisiaj ona nie przyniosła efektów, natomiast ja optymistycznie patrzę w przysłość. Zagłębie w tym sezonie jeszcze się pokaże, rozgrywki się jeszcze nie skończyły. (żródło: Ruch Chorzów)

Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)

0:1 Jarosław Niezgoda (67)

Zagłębie: Polacek - Todorovski, Madera, Guldan, Dziwniel - Janus (77. Woźniak), Piątek (85. Mazek), Kubicki, Starzyński, Janoszka (73. Vlasko) - Buksa.

Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Przybecki, Surma, Urbańczyk, Lipski, Moneta (85. Pazio) - Niezgoda (81. Visnakovs).

Żółta kartka: Urbańczyk.

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 5479.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!