Zagłębie Sosnowiec - GKS Jastrzębie 3:0. Przełamanie sosnowiczan
Piłkarze Zagłębie w derbach województwa śląskiego pokonali GKS Jastrzębie i zrobili duży krok w kierunku utrzymania się w Fortuna 1. Lidze. Na trzy kolejki przed końcem sosnowiczanie mają 6 pkt przewagi nad znajdującym się strefie spadkowej Radomiakiem. Jastrzębianie też już są praktycznie pewni pozostania na zapleczu PKO Ekstraklasy, bo ich przewaga nad ostatnią drużyną tabeli wynosi 8 pkt.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - GKS JASTRZĘBIE
Zagłębie po raz pierwszy od ponad siedmiu miesięcy mogło liczyć na Stadionie Ludowym na doping kibiców i wsparcie fanów wyraźnie pomogło drużynie Kazimierza Moskala. Sosnowiczanie już w 10 minucie objęli prowadzenie. Po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony Patrika Misaka bramkarz GKS Grzegorz Drazik odbił piłkę przed siebie, a Michał Masłowski popisał się skuteczną dobitką. To był pierwszy gol byłego gracza Legii i Piasta w barwach sosnowieckiego klubu, do którego trafił przed rozpoczęciem rundy wiosennej.
Masłowski przełamał strzelecką niemoc Zagłębia po 353 minutach bez gola. Ostatnią bramkę sosnowiczanie strzelili w lidze jeszcze w kwietniu w przegranym 2:3 spotkaniu z Arką na Stadionie Ludowym.
31-letni pomocnik razem ze Słowakiem Misakiem byli najaktywniejszymi zawodnikami gospodarzy. W I połowie Masłowski jeszcze trzy razy strzelał na bramkę GKS, ale zawsze chybiał celu.
W szeregach jastrzębian jedyne zagrożenie pod bramką sosnowiczan sprawiał Daniel Rumin. Najlepszy strzelec GKS najpierw jednak nie sięgnął piłki w polu karnym piłki po dośrodkowaniu Kamila Jadacha, a później jego uderzenie z półobrotu obronił Krystian Stępniowski.
W przerwie trener Łukasz Włodarek dokonał w swoim zespole trzech zmian i II połowę goście zaczęli z jeszcze większym animuszem. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, by Zagłębie podwyższyło prowadzenie. Na indywidualną akcję zdecydował się Misak i wbiegając w pole karne został sfaulowany przez Jakuba Niewiadomskiego.
Sędzia Sebastian Jarzębak bez wahania wskazał na 11 m, a pewnym egzekutorem karnego był Szymon Sobczak. Dla pozyskanego zimą 28-letniego napastnik było to premierowe trafienie w barwach sosnowiczan.
Po tym trafieniu losy meczu derbowego spotkania były już właściwie przesądzone. Zagłębie kontrolowało sytuację na boisku i czekało na kolejne błędy gości. Taki przydarzył się w 77 minucie. Przy wyprowadzaniu przez graczy GKS piłki z własnej połowy przejął ją Maciej Ambrosiewicz. Pomocnik znany z gry w Górniku Zabrze, podciągnął z piłką przed linię pola karnego i precyzyjnie strzelił z dystansu tuż przy słupku. To trafienie przypieczętowało zwycięstwo sosnowiczan.
Trenerzy po meczu Zagłębie Sosnowiec - GKS Jastrzębie
Kazimierz Moskal (Zagłębie)
Gratulacje dla zespołu. Był to dla nas ważny mecz, także w kontekście wczorajszych wydarzeń w Bełchatowie. Myślę, że było widać po mojej drużynie, szczególnie w I połowie, dużo nerwowości. Nie do końca potrafiliśmy kontrolować to, co się dzieje na boisku, nawet po strzelonej bramce. Ważna była ta druga bramka, dała nam ona więcej swobody, a trzecia była konsekwencją tego, że Jastrzębie za wszelką cenę chciało zdobyć kontaktowego gola. Najważniejsze jest zwycięstwo, cieszymy się z niego, ale zostały jeszcze trzy spotkania, musimy grać do końca.
Łukasz Włodarek (Jastrzębie)
Zdajemy sobie sprawę, że byliśmy dzisiaj słabi, nie możemy tak dalej grać. Wiedzieliśmy, że Zagłębie to dobry zespół i nie zasługują na miejsce, na którym są obecnie. Przed nami kolejne spotkania, chcemy pokazać kibicom, że stać nas na dobrą grę.
Zagłębie Sosnowiec – GKS 1962 Jastrzębie 3:0 (1:0)
Bramki 1:0 Michał Masłowski (11), 2:0 Szymon Sobczak (53-karny), 3:0 Maciej Ambrosiewicz (77)
Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom).
Żółte kartki Masłowski, Machała, Korzeniecki(Zagłębie) - Szcześniak (Jastrzębie)
Widzów 774.
Zagłębie Stępniowski – Ryndak, Machała, Duriska, Gojny (89′ Mociak) – Misak (80′ Gregorio), Korzeniecki (71′ Seedorf), Ambrosiewicz, Oliveira, Masłowski, Sobczak (89 Maia). Trener Kazimierz Moskal.
JastrzębieDrazik – Słodowy, Bondarenko, Szcześniak, Witkowski (46. Niewiadomski) – Kulawiak (46. Ali), Mróz, Zejdler (46. Szczepan), Bielak, Jadach (61. Apolinarski) – Rumin. Trener: Łukasz Włodarek.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?