- Naszym zdaniem Ruch Autonomii Śląska otworzył puszkę Pandory - mówi Krzysztof Zagozda, rzecznik Stowarzyszenia Unum Principium, które zamierza złożyć do sądu rejestrowego wniosek o delegalizację RAŚ.
20 stycznia w Wieluniu (w woj. łódzkim) organizuje w tej sprawie specjalną konferencję prasową.
- Chcemy tym wnioskiem zwrócić uwagę opinii publicznej na problem, który jest problemem wielu Polaków - mówi Zagozda. - Mocniej przykłada się wagę do władz regionalnych niż do państwowych. Autonomizmy, jakie mogą się w naszym kraju wytworzyć, mogą być wstępem do rozbicia Polski.
Sprawa delegalizacji RAŚ nie jest jedynym problemem, który nurtuje Stowarzyszenie Unum Principium.
- Ważna jest kwestia, dlaczego umieszczono w kwestionariuszu nadchodzącego spisu powszechnego możliwość wyboru narodowości śląskiej i języka śląskiego. Przecież to jest jakieś science fiction - stwierdza.
- Mnie takie inicjatywy cieszą. Jeśli przeciwnicy nie potrafią nas przegadać argumentami i decydują się na takie środki, to świadczy to tylko o naszej sile - odpowiada na to Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ.
Pierwszą ogólnopolską akcją bydgoskiego stowarzyszenia było zorganizowanie w 2008 r. I Spotkań Pokolenia Summorum Pontificum, rozumianych jako zjazd Katolików Tradycji. Potem domagało się umieszczenia krzyża w godle Polski i protestowało przeciw koncertowi Madonny w Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?