Zakaz fajerwerków w Żywcu? Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej reaguje

- Burmistrz w swoim oświadczeniu nie zakazał użytkowania fajerwerków, a jedynie poinformował o braku organizacji przez miasto pokazu miejskiego - stwierdziła Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej w przesłanym do naszej redakcji mejlu.

Przypomnijmy, że przed kilkunastoma dniami informowaliśmy, iż Żywiec jest kolejną miejscowością, która zdecydowała się wprowadzić zakaz fajerwerków. Na razie tylko w jednym miejscu, ale wszystko wskazuje na to, że to tylko pierwszy krok do objęcia zakazem całego miasta.

- Podjąłem decyzję, że na razie zakaz stosowania fajerwerków obowiązuje w Amfiteatrze pod Grojcem – poinformował Antoni Szlagor, burmistrz Żywca. Jak wyjaśnił, pojawiły się głosy, że fajerwerki bywają uciążliwe, stąd jego decyzja o ich zakazie. Podkreślił, że na razie zakaz dotyczy samego amfiteatru, ale nie wyklucza, że zostanie także wprowadzony na terenie całego miasta. Zamiast fajerwerków miałyby się odbywać pokazy laserowe.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PISALIŚMY TUTAJ

Na nasz artykuł zareagowała Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej, która powstała jako odpowiedź na potrzebę podtrzymania dobrego wizerunku branży pirotechnicznej i edukację zainteresowanych środowisk w kwestii odpowiedzialnego użytkowania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych. Utworzyły ją podmioty z największą branżową wiedzą i doświadczeniem, aktywnie działające na rynku – Jorge Fireworks, Triplex oraz Super Power. Fundacja podkreśliła, że burmistrz nie zakazał fajerwerków, a jedynie poinformował o braku organizacji przez miasto pokazu miejskiego.

- Zakazywanie użytkowania pirotechniki jest niezgodne z prawem - stwierdziła Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej na dowód przesyłając wyroki, jakie zapadły w sprawie zakazu używania fajerwerków w polskich miastach. Fundacja zwróciła także uwagę, że tytuł naszego artykułu mógł wprowadzać czytelników w błąd.