18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdaniem bizneswoman: W świecie biznesu płeć nie gra roli, liczą się kompetencje i umiejętności

Redakcja
Teresa Jonas
Teresa Jonas arc DZ
Z Teresą Jonas, bizneswoman z Jastrzębia-Zdroju, rozmawia Katarzyna Spyrka

Rano spotkanie, po południu ważna delegacja - jest pani w ciągłym biegu. Znajduje pani w tym całym zamieszaniu czas dla siebie?
Weekend jest dla mnie świętością. W tygodniu mam mnóstwo spraw do załatwienia, ale w weekend zawsze staram się odreagować.

Ma pani na to jakiś szczególny sposób?
Kiedy jest ładna pogoda, wsiadam na rower i dla relaksu pokonuję około 30-kilometrową trasę. To dystans, który jestem w stanie pokonać w ciągu kilku godzin. Ostatnio z mężem przejechaliśmy trasę z Jastrzębia do Ustronia i z powrotem. Staram się jeździć, jak najczęściej to możliwe.

Taki wysiłek pomaga się odstresować?
Jeszcze lepiej działa na mnie basen, woda uspokaja i odpręża - wtedy nie myślę o żadnych problemach.

Znajduje pani czas na dłuższy urlop?
Podróże to jedna z moich największych pasji. Powtarzam to już do znudzenia, że najbardziej zauroczyła mnie Australia. Aborygeni i natura sprawiają, że jest to cudowne miejsce, gdzie na szczęście jeszcze cywilizacja w pełni nie dotarła, tam naprawdę jest się czym zachwycać.

Nie boi się pani zostawić firmy?
W naszych spółkach pracują zaufani ludzie, niektórzy są z nami od początku, czyli ponad 20 lat. Schemat organizacyjny spółek jest jasny i przejrzysty, z którego wynikają proste zasady współpracy.

A pani syn, który też pracuje w firmie, może liczyć na taryfę ulgową?
On tym bardziej nie. Od początku, właśnie przez to, że należy do rodziny, ma wysoko postawioną poprzeczkę, ale świetnie sobie z tym radzi. Lubi robić więcej i lepiej.

Podobno kobieta na stanowisku szefa ma trudniej - zgadza się pani z tą opinią?
Nigdy nie spotkałam się z żadną dyskryminacją w pracy ze względu na płeć. W moim ponad 20-letnim życiu zawodowym nie zauważyłam, żeby w świecie biznesu istniał podział na kobiety i mężczyzn. Po prostu płeć nie gra roli, liczą się kompetencje i umiejętności.

Czy właśnie dlatego, że jest pani kobietą, postanowiła pani rozkręcać biznes w branży kosmetycznej?
Od początku myślałam o firmie kosmetycznej lub odzieżowej. Jedno i drugie bardzo interesuje kobiety. Mnie również. Od zawsze zwracałam dużą uwagę na wygląd zewnętrzny. Teraz, w biznesie, jest mi on szczególnie potrzebny. Nie ukrywam, że nie tylko ze względu na pracę, ale prywatnie bardzo lubię śledzić nowinki kosmetyczne czy testować nowe specyfiki.

Ma pani słabość do kosmetyków?
Chyba jak każda kobieta mam w torebce całą kosmetyczkę. Moja torebka bywa bardzo ciężka, jeśli do tego dorzucę notes i laptopa, to naprawdę waży sporo, ale i tak musi się w niej zmieścić mój ulubiony błyszczyk, perfumy, bez tego ani rusz.

I pewnie nie oszczędza pani na zakupach?
Dla mnie liczy się przede wszystkim wysoka jakość. Jeśli produkt mi odpowiada i jest w przystępnej cenie, cenię go sobie tak samo, jak bardzo drogi, ekskluzywny kosmetyk. Nie sugeruję się ceną, tylko jakością. Zresztą mam to szczęście, że czasem o poradę przy zakupie odzieży pytam męża. Jest świetnym doradcą, zwłaszcza przy zakupie kostiumu czy butów, ma świetny gust i nie narzeka, co podobno u mężczyzn zdarza się często podczas zakupów.

Może to przez to, że pani nie narzeka podczas oglądania meczów…
To dla mnie akurat czysta przyjemność. Jestem ogromną fanką piłki nożnej. Oglądam wszystkie mecze od początku do końca, i to bez przymusu. Ostatnio ubolewałam nad wynikiem meczu Polski z Mołdawią. Ale najbardziej lubię oglądać mecze klubu FC Barcelona. Miałam nawet okazję kilka razy oglądać mecz na stadionie Camp Nou.

Po ponad 20 latach prowadzenia biznesu czuje się pani spełniona?
Utworzyłam największą w kraju polską sieć franczyzową i to wycisza moje ambicje. Jednakże mam świadomość wyzwań, jakie stawia przede mną rynek drogeryjny w Polsce. Zaczynałam w okresie transformacji ustrojowej, kiedy tak naprawdę gospodarka zaczęła się tworzyć i każdy miał szansę zrobić coś więcej. Wykorzystałam tę szansę i z tego jestem zadowolona.

Konsoliduje rynek drogeryjny

Teresa Jonas od 1991 roku prowadzi firmę dystrybucyjną Błysk Spółka z o.o. W 2010 roku stworzyła projekt Drogerie Polskie, który ma na celu skonsolidować tradycyjny rynek drogeryjny w Polsce, gdzie dominują wielkie sieci zachodnie. Dzisiaj w tym projekcie uczestniczy ponad 200 sklepów w całym kraju. To najszybciej rozwijająca się sieć drogeryjna, zrzeszająca niezależne sklepy. Teresa Jonas zaprosiła do współpracy wiodących dystrybutorów z różnych części kraju, zwłaszcza z Warszawy i Poznania. Zatrudnia 200 pracowników - w firmie dystrybucyjnej, deweloperskiej i produkcyjnej. Roczny obrót firm to 100 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!