Złodziej z Chorzowa w rękach policji. Pobił, ukradł telefon, a potem chciał go odsprzedać właścicielowi

Do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwonił mężczyzna z prośbą o pomoc. Zgłosił pobicie i kradzież, których stał się ofiarą kilka minut wcześniej. Na miejsce skierowany został patrol, jednak sprawca uciekł przed pojawieniem się funkcjonariuszy policji.

Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę: został uderzony i przewrócony na ziemię, na wskutek czego wypadł mu z kieszeni telefon. Sprawca napaści podniósł go i uciekł z miejsca wydarzenia.

Sprawą zajęli się kryminalni z chorzowskiej komendy. W trakcie prowadzonych czynności skontaktował się z nimi pobity. Poinformował policjantów, że zadzwonił do niego nieznany mężczyzna, który zaoferował mu że… odsprzeda mu jego telefon.
Policjanci niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia tożsamości i zatrzymania mężczyzny, które przyniosły skutek już po kilku godzinach. Dzwoniącym okazał się sprawca pobicia, 26-letni mieszkaniec Chorzowa.

Jak miało się okazać, był on już wcześniej poszukiwany celem odbycia kary za zasądzone przewinienia. Mężczyzna obecnie przebywa w więzieniu, usłyszał już zarzuty związane z pobiciem i kradzieżą telefonu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.