Formalnie byli zomowcy mają czas do czwartku. Do tego dnia muszą się zgłosić do więzienia także ci, którzy domagają się odroczenia wykonania kary z powodu choroby czy trudnej sytuacji rodzinnej, a liczy na to sześciu byłych milicjantów.
- Po upływie trzeciego dnia od wyznaczonego terminu, to jest w najbliższy w piątek, powiadomimy katowicki Sąd Okręgowy, kto nie zareagował na wezwanie - informuje mjr Luiza Sałapa, rzeczniczka Służby Więziennej. - Sąd, który zarządził wykonanie kary, a nie służba więzienna, poszukuje skazanych i wydaje nakaz ich zatrzymania. Doprowadzeniem do aresztów zajmuje się policja.
Na razie dobrowolnie zgłosiła się trójka skazanych do aresztów w Katowicach, Sosnowcu i Wojkowicach. Gdzie odbywać będą karę, zdecyduje w ciągu dwóch tygodni komisja penitencjarna. Sąd wymierzył kary w sumie 14 byłym funkcjonariuszom plutonu specjalnego ZOMO, w tym jego dowódcy, który siedzi w więzieniu już od czerwca 2007 r. Ostatni ze skazanych otrzymał wezwanie na 22 września.
Wczoraj odbyła się sekcja zwłok zmarłego Ratajczyka. Ciało odnaleziono w jego sosnowieckim mieszkaniu dzień przed wyznaczonym terminem stawienia się do odbycia kary.
- Na podstawie tylko obserwacji lekarzom niczego nie udało się na razie ustalić poza tym, że na pewno nie doznał obrażeń ciała i w tym zakresie wykluczyliśmy udział osób trzecich - wyjaśnia Mirosław Miszuda, zastępca prokuratora rejonowego w Sosnowcu. - Zlecone zostały dodatkowe badania histopatologiczne, toksykologiczne, na zawartość alkoholu. Wszystkie wyniki poznamy za 2-3 tygodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?