ZUPKA-MORDERCZYNI
"Lubisz egzotyczną kuchnię i ostre potrawy? Uważaj na chińskie zupki" - ostrzega tabloid nr 1. Żarty na bok. "26-letni Chińczyk trafił do szpitala w Wuhan. Jego stan był tak ciężki, że wymiotował krwią. Okazało się, że to tradycyjna pikantna zupka, którą wcześniej zjadł, wypaliła mu żołądek!" - donosi gazeta. Kim była zupka-morderczyni? "Mężczyzna zjadł zupę "mala", której stopień pikantności określa się jako "paraliżująco gorący". A zamówił najostrzejszą wersję!" - czytamy.
Współczujemy panu z Wuhan, a jednocześnie przypominamy, że my nie takie rzeczy ze szwagrem robili. Zupki chińskie, nawet te najostrzejsze, to podstawa wyżywienia większości polskich studentów.
KOCHAM MORDERCĘ SIOSTRY
Wzruszająca historia w tabloidzie nr 2. "Argentynka Edith Casas zakochała się w mordercy swojej siostry bliźniaczki, Johanny" - czytamy w tekście, który brzmi jak scenariusz dobrego tasiemca na kanale Polonia 1. Edith zamierza poślubić Victora Cingolaniego, bo nie wierzy, że zabił jej siostrę. "Z tą decyzją nie może pogodzić się rodzina zamordowanej. Edith została wyklęta przez najbliższych".
Aha, zakochanej nie przeszkadza, że jej ukochany odsiaduje już wyrok za morderstwo Johanny. 13 lat. Takie rzeczy nie tylko w Sosnowcu. MZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?