Spis treści
Czy na dawnym terenie WPKiW powstaną bloki? Przed nami ważny wyrok sądu
To kolejna odsłona głośnej sprawy związanej z zabudową mieszkaniową otuliny Parku Śląskiego w Chorzowie. Przypomnijmy, chodzi o teren po dawnym Ośrodku Postępu Technicznego, który przez ponad 30 lat był integralną częścią ówczesnego WPKiW. Po licznych perturbacjach i przeobrażeniach, miasto Chorzów niedługo po tym jak otrzymało ten teren od Skarbu Państwa, przekazało go deweloperom Green Park Silesia i ATAL.
Strona społeczna od początku protestowała przeciwko przekazywaniu historycznych terenów WPKiW pod zabudowę. Jak dotąd opór aktywistów był skuteczny, jednak w marcu tego roku, mimo wielokrotnie wyrażanego sprzeciwu mieszkańców, Rada Miasta Chorzów podjęła uchwałę, w której poparła wniosek spółki ATAL o lokalizację inwestycji mieszkaniowej w ramach lex deweloper przy ul. Targowej.
W kwietniu wojewoda śląski w rozstrzygnięciu nadzorczym stwierdził nieważność tej uchwały. Powodem było naruszenie przepisów specustawy mieszkaniowej, a dokładniej brak uzgodnienia inwestycji z zarządcą drogi publicznej, czyli Miejskim Zarządem Ulic i Mostów w Katowicach odpowiadającym za ul. Bytkowską. Miasto Chorzów skierowało sprawę do sądu, a w czwartek 23 listopada, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wyda wyrok.
Jednocześnie Stowarzyszenie Nasz Park wskazało na szereg innych uchybień, jakie w ich ocenie, formalnie blokują realizację tej inwestycji w trybie lex deweloper. Stowarzyszenie chciało uczestniczyć w postępowaniu jako strona, jednak nie wyraził na to zgody sąd. Ostatecznie jednak pozostałe argumenty społeczników, nieuwzględnione w rozstrzygnięciu nadzorczym wojewody, w postępowaniu sądowym przestawi prokuratura.
- Ta inwestycja jest niezgodna z preambułą ustawy lex deweloper, która miała ułatwiać tanie budownictwo mieszkaniowe na terenach poprzemysłowych - przekonuje Robert Torbus ze Stowarzyszenia Nasz Park. - To nie jest ten przypadek, te tereny do 1994 roku były w WPKiW i żadnej produkcji tam nie było - dodaje.
Ponadto, strona społeczna przekonuje, że poza drogą, nie ma tam instalacji wodociągowej i kanalizacyjnej, które spełniałyby wymogi.
To pierwszy etap budowy osiedla na 3 tys. mieszkań? Społecznicy zapraszają na protest do Gliwic
Stowarzyszenie Nasz Park zachęca miłośników Parku Śląskiego do wsparcia protestu, który odbędzie się w czwartek 23 listopada o godzinie 12.00 przed siedzibą WSA ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego 2 w Gliwicach.
- Rozprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gliwicach 23 listopada br. może zdecydować ostatecznie o rozpoczęciu deweloperskiej zabudowy mieszkaniowej całego historycznego terenu Parku Śląskiego - po Ośrodku Postępu Technicznego.
Przyjaciele Parku - powinniśmy tam być i stanąć w proteście do sprywatyzowania przez prezydenta miasta Chorzów A. Kotalę - tej historycznej przestrzeni WPKiW - apeluje Stowarzyszenie Nasz Park.
Na apel odpowiedziały m.in. Rada Dzielnicy nr 11 Wełnowiec-Józefowiec, aktywistki ze społecznej inicjatywy "Ratujmy Żabie Doły" z Chorzowa oraz katowicka koalicja 12. ruchów miejskich "KATO Protest" w skład której wchodzą m.in. Stowarzyszenie "Mieszkańcy dla Katowic" oraz "Zielony Burowiec". Ostatnia wymieniona grupa, w mediach społecznościowych zachęca do udziału i przypomina, że "bardzo atrakcyjny fragment śląskiej ziemi (teren po OPT i MTK, na terenie Parku Śląskiego) ma zostać zabudowany w sposób niekorzystny dla mieszkańców Chorzowa, Katowic i całej aglomeracji, niezgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, urbanistyki i interesem społecznym".
Atal zamierza tam wybudować trzy budynki do 9 kondygnacji, w których ma być 950 mieszkań. Aktywiści przekonują, że to dopiero początek zabudowy, a łącznie nowe osiedla w niedalekiej perspektywie mogą być trzy razy większe.
- W uchwale Rady Miasta nie ma informacji o tym, że planowane są budynku na prywatnej działce należącej do Green Park Silesia. Nie ma również mowy o tym, że Chorzów przystąpił do zmian w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego dotyczących terenów, które sprzedał Uniwersytet Śląski - zauważa Robert Torbus. - Piszą, że będzie tysiąc mieszkań, a my wiemy, że będą co najmniej trzy tysiące mieszkań. To będzie dzielnica - dodaje.
Ponadpartyjna specustawa rozwiąże problemy historycznych terenów WPKiW?
W zależności od czwartkowego wyroku WSA strona społeczna ma przygotowane różne scenariusze dalszych działań na rzecz ochrony dawnych terenów WPKiW. Celem społeczników jest odwrócenie zmian własnościowych, jakie dokonały się w ostatnich latach.
- Biorąc pod uwagę parkowy charakter tego miejsca i to nieszczęście, które się stało, chcemy aby raz na zawsze przywrócono ten teren Parkowi za pomocą wywłaszczenia lub rozwiązania umowy, żeby cały Park należał do Skarbu Państwa po wsze czasy - mówi Robert Torbus. - Dla nas granicą, która jest obowiązująca dla Parku, jest rok 1961, w którym zakończono budowę OPT i zakończono proces powstawania Parku - dodaje.
Jak tłumaczą aktywiści może do tego doprowadzić uchwalenie ponadpartyjnej specustawy na poziomie Sejmu.
- Rozmawiamy z kim się da, żeby to było ponadpartyjne działanie. Chcemy, żeby taka ustawa weszła w życie do 26 stycznia, wtedy, kiedy zawaliła się hala. To nasze marzenie, żeby do tego czasu rozwiązać sprawę raz na zawsze - kończy Robert Torbus.
Nie przeocz
- SZOK. Naprawdę TAK mieszkają ludzie na Śląsku... Włos się jeży na głowie! ZDJĘCIA
- Najpiękniejszy Jarmark Bożonarodzeniowy na Śląsku? Tylko TUTAJ! Zobaczcie sami
- Głębokie zapadlisko w Siemianowicach Śląskich! Byliśmy na miejscu! Zobaczcie zdjęcia!
- Zabrze, o którym nie mieliście pojęcia! Sprawdźcie, czym to miasto może Was zaskoczyć
Musisz to wiedzieć
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?