Badania CBOS (grudzień 2012) pokazują, że zdaniem większości z nas aborcja powinna być dozwolona, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, a także, gdy powstała w wyniku gwałtu. Ponad 70 proc. dopuszcza jej usunięcie, gdy badania wykażą, że dziecko urodzi się upośledzone.
Jednocześnie zwiększyła się liczba zdecydowanych przeciwników aborcji. To prawdopodobnie zasługa organizacji żądających zakazu usuwania ciąży i propagujących tzw. okna życia, w których zdesperowana kobieta może zostawić swoje nowo narodzone dziecko.
Oficjalnych tzw. ustawowych aborcji w 2011 roku w całym kraju przeprowadzono 669. Ile w całym ubiegłym roku? Ile w Śląskiem? Do końca nie wiadomo.
- W 2011 r. odnotowaliśmy 74 zabiegi indukcji poronienia, w 2012 r. - 97. Jednak nie za każdym razem mieliśmy do czynienia z tzw. aborcją ustawową. W tej liczbie są też przypadki wywołania poronienia z powodów medycznych, gdy np. doszło do obumarcia płodu - wyjaśnia Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego oddziału NFZ.
Za to kwitnie podziemie aborcyjne. Daleko szukać nie trzeba. W internecie roi się od ogłoszeń o treści "wywoływanie miesiączki". Nieoficjalny koszt zabiegu to od 1500 do aż 3000 zł. Zaś tabletki wywołującej poronienie - około 300-600 zł.
Według wyliczeń Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, każdego roku ciążę usuwa nawet 100 tys. kobiet.
Kwitnie też turystyka aborcyjna. Przybrała taką skalę, że kliniki w Holandii, Słowacji, Wielkiej Brytanii czy Niemczech uruchamiają polskojęzyczne infolinie oraz strony internetowe. W niemieckich klinikach aborcyjnych zatrudniani są ginekolodzy z Polski, aby ułatwić pacjentkom kontakt. Zaś według brytyjskiego "The Sun", tylko w 2007 roku do Wielkiej Brytanii przyjechało 10 tysięcy Polek, by usunąć ciążę.
- Obecne przepisy aborcyjne to hipokryzja. Czas z nią skończyć - podkreśla Witold Klepacz, poseł Ruchu Palikota z Sosnowca.
To właśnie to ugrupowanie skierowało do Sejmu projekt zliberalizowania przepisów aborcyjnych. Proponowało prawo do przerwania ciąży bez ograniczeń w I trymestrze. - Obecnie nielegalne zabiegi odbywają się z narażeniem zdrowia i życia kobiety - dodaje poseł Klepacz.
Tymczasem posłowie Solidarnej Polski złożyli projekt zaostrzający przepisy. Wprowadzał on zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Autorzy nazywali to "aborcją eugeniczną".
- Gdyby realizować postulaty środowisk, które sprzeciwiają się ochronie życia, to znaczna część sportowców na para-olimpiadzie nie miałaby prawa zdobywać medali, bo byłyby wszelkie podstawy, by to życie przerwać - podkreślał Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski.
Oba projekty w Sejmie przepadły. Jednak ani jedno, ani drugie ugrupowanie nie składa broni, zapowiadając kolejne próby zmiany prawa.
Tak jest teraz
Obecne przepisy przewidują możliwość przeprowadzenia zabiegu, kiedy zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety, dziecko ma wrodzone wady, ciąża jest efektem przestępstwa.
Nielegalna aborcja jest karalna. W 2011 r. prokuratury w kraju prowadziły niemal 400 postępowań w sprawie nielegalnych aborcji za zgodą kobiety. Rok temu ginekolog Andrzej K. z Rybnika został skazany na 5 lat za dokonanie 97 aborcji.
*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Trwa pościg ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?