25 lat więzienia dla zabójcy z Będzina. Sąd ostatecznie zmienił wyrok w sprawie skatowania na śmierć bezdomnego

Sprawa miała swój początek 12 sierpnia 2019 roku. Wtedy to oskarżony w Będzinie brutalnie napadł na bezdomnego. Bił i kopał swoją ofiarę po całym ciele. Pokrzywdzony doznał rozległych obrażeń, m.in. mózgu, płuc i innych organów, wskutek czego nieco ponad miesiąc później zmarł. Jak się okazało, agresor był recydywistą.

W I instancji oskarżony został skazany wyrokiem z 15 czerwca 2020 r. przez Sąd Okręgowy w Katowicach na 9 lat pozbawienia wolności za spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, skutkującego jego śmiercią. W apelacji Prokuratura Rejonowa w Będzinie zaskarżyła wyrok. Śledczy twierdzili, że sąd niesłusznie uznał, że oskarżony nie działał z zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego.

- Sąd Apelacyjny w Katowicach co prawda zgodził się z prokuratorem, że oskarżony powinien odpowiadać za zabójstwo, ale popełniony przez niego czyn zakwalifikował z art. 148 §1 kk w zw. z art. 64 §1 kk – nie dostrzegając prawnokarnych konsekwencji działania sprawcy w warunkach recydywy – i wymierzył mu karę 15 lat pozbawienia wolności - informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że minimalna kara przy takiej kwalifikacji wynosiła 8 lat pozbawienia wolności.

Ostatecznie jednak Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł kasację od tego wyroku.

- Zarzucił w niej, że sąd błędnie nie przyjął kwalifikacji zbrodni z art. 148 §3 kk, zgodnie z którym sprawcy zabójstwa, który wcześniej był już prawomocnie karany za tę zbrodnię, grozi kara co najmniej 12 lat pozbawienia wolności. Zmieniona kwalifikacja prawna czynu w ocenie Prokuratora Generalnego powinna mieć odzwierciedlenie w wymiarze kary - informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.

Sąd Najwyższy zgodził się z argumentacją Prokuratora Generalnego i uwzględnił kasację. Ostatecznie Sąd Apelacyjny w Katowicach naprawił błąd i orzekł zgodnie ze stanowiskiem prokuratury. W efekcie mężczyzna został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu i skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności.