33-latek mógł rozjechać pieszych przechodzących przez pasy! Wjechał na przejście, gdy dwaj mężczyźni byli na drodze. Namierzyła go policja

Skończyło się na strachu i dotkliwym mandacie, ale finał tej sytuacji mógł być naprawdę dramatyczny. W Rudzie Śląskiej, na ul. 1 Maja doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Pod kołami osobowego mercedesa omal nie znaleźli się dwaj przechodzący przez pasy mężczyźni. Kierowca auta nie ustąpił im pierwszeństwa.

- Kierujący mercedesem przed przejściem dla pieszych ominął pojazd, który zatrzymał się, żeby ustąpić pierwszeństwa pieszym - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy KMP w Rudzie Śląskiej.

Policjanci zajęli się sprawą, po tym, jak na skrzynkę "Stop agresji drogowej", funkcjonującej w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wpłynęło nagranie ze zdarzenia. Mundurowym przekazał je kierowca auta, które wyprzedzał mercedes. Ci łatwo dotarli do sprawcy niebezpiecznego zachowania drogowego.

- Policjanci z rudzkiej komendy prowadzący postępowanie nie mieli problemów z ustaleniem kierującego - przyznaje asp. szt. Arkadiusz Ciozak.

Choć w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, policjanci ocenili, że kierowca mercedesa - którym okazał się 33-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej - nie ustępując pierwszeństwa złamał przepisy. Mężczyzna uznał swoją winę.

W związku z tym policjanci nałożyli na niego mandat. - Mężczyzna ukarany został mandatem 1500 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów - informuje oficer prasowy policji w Rudzie Śląskiej.

Śląska policja nagranie udostępniła także w sieci. Widać na nim - z tylnego widoku kamery - jak mercedes najpierw jedzie za nagrywającym. Ten następnie, widząc zbliżających się do przejścia dwóch pieszych, zwalnia, żeby mogli oni przejść na drugą stronę ulicy.

Tego nie robi jednak mercedes. Auto porusza się mniej więcej z taką samą prędkością. Na pasach są już wówczas piesi. Na szczęście są oni natomiast na tyle daleko, że nic im się nie stało. Mężczyźni musieli jednak przerwać swobodne przechodzenie przez jezdnię.